Lyrics Carrie - bryska

Ty też ją znasz - cicha
Korytarz, ścisk, ślina
A ona, a ona, w garażu van
Sześć stóp pod ziemią plan

Każdy kto ją kiedyś pokocha
Zniknie gdzieś zniknie bez słowa
Zamiast wina dziś
Czara gorzkich łez

W klimacie bal, jak u Stephena Kinga
Twych oczu wart ten efektowny finał
Trzepocze śmiech, jak czarny ptak
Jak Carrie urządzę dla was bal

Ty też ją znasz - piękna
Z papieru tnie serca
Oszklona symfonia, czerwieni barw
Organizm pełen wad

Każdy, kto ją kiedyś pokochał
Zniknął gdzieś przepadł bez słowa
Zamiast wina dziś
Czara gorzkich łez

W klimacie bal, jak u Stephena Kinga
Twych oczu wart ten efektowny finał
Trzepocze śmiech, jak czarny ptak
Jak Carrie urządzę dla was bal

W klimacie bal, jak u Stephena Kinga
Twych oczu wart ten efektowny finał
Trzepocze śmiech, jak czarny ptak
Jak Carrie urządzę dla was bal