Lyrics Sufit - wszedzieZUBER
Te
rapy
powtarzam
jak
mantrę
Te
rapy
to
wciąż
moje
miejsce
Wiem
chyba
co
w
głowie
miał
Guzior,
gdy
żegnał
na
"siema"
Manchester
Już
kminie
co
myślał
se
Queba
na
chwikę
zanim
puścił
"ekle"
Ja
czuję
się
lepiej
jak
Kękę,
mam
humor
za
dobry
na
smutną
piosenkę
Miarka
się
przebrała
to
ja
też
Zmieniam
sobie
szafę
kiedy
chcę
Wkładam
jej
diament
na
palec
Bo
czuje
się
na
to
i
widać
i
chyba
to
wiesz
Jebany
fenomen
podziemia
Nie
pytaj
mnie
już
jaka
cena
Bo
nie
chce
zaczynać
od
zera
Już
nie
chcę
się
martwić
co
pomyśli
scena
I
tak
by
właśnie
to
wyglądało,
żе
kiedy
myślisz
Że
już
wszystko
się
kurwa
układa
to
zapinasz
pasy
A
potem
wszystko
jеszcze
bardziej
pierdoli
Ci
się
na
łeb
Co
wtedy
robisz?
Powiedz
mi
kurwa
co
zrobisz
jak
płonie
Ci
sufit
Co
zrobisz
jak
płonie
Ci
sufit
Jak
lecą
na
głowę
Ci
ściany
Zostawiam
to
wszystko
dla
ludzi
Zamieniam
cierpienie
na
dziary
Może
powiesz
mi
Dla
tych
paru
chwil
Żyję
dla
tych
paru
chwil
Żyję
dla
tych
paru
chwil
Co
zrobisz
jak
płonie
Ci
sufit
Jak
lecą
na
głowę
Ci
ściany
Zostawiam
to
wszystko
dla
ludzi
Zamieniam
cierpienie
na
dziary
Może
powiesz
mi
Dla
tych
paru
chwil
Żyję
dla
tych
paru
chwil
Żyję
dla
tych
paru
chwil
Leciałem
w
dół,
w
dół,
w
dół
Brakło
mi
słów
(ej)
Nie
chce
tak
już,
już,
już
Życia
na
pół
mieć
Leciałem
w
dół,
w
dół,
w
dół
Brakło
mi
słów
(ej)
Co
zrobisz
jak
płonie
Ci
sufit?
Co
zrobisz
jak
płonie
Ci
sufit
Jak
lecą
na
głowę
Ci
ściany
Zostawiam
to
wszystko
dla
ludzi
Zamieniam
cierpienie
na
dziary
Może
powiesz
mi
Dla
tych
paru
chwil
Żyję
dla
tych
paru
chwil
Żyję
dla
tych
paru
chwil
Co
zrobisz
jak
płonie
Ci
sufit
Jak
lecą
na
głowę
Ci
ściany
Zostawiam
to
wszystko
dla
ludzi
Zamieniam
cierpienie
na
dziary
Może
powiesz
mi
Dla
tych
paru
chwil
Żyję
dla
tych
paru
chwil
Żyję
dla
tych
paru
chwil
Attention! Feel free to leave feedback.