Łona i Webber - Nie Mam Pojęcia Lyrics

Lyrics Nie Mam Pojęcia - Łona i Webber



Nie widziałem ciebie w żadnej hecy już dawno
A pamiętam, kiedy mówiłeś
Że nie byłoby od rzeczy coś dziabnąć
I staliśmy w noc upalną pod odjebaną nam palmą
I ja widziałem to czarno
Ale brnąłem w to i brałem dwie
Na twoją odpowiedzialność
A ty, pamiętam, jak nie bez racji skądinąd
Najpierw puszczałaś uszu mimo pijacki bełkot
Który mu z ust płynął
A, że przez parę domówek płynął mu dosyć wartko
No to doprawdy tej, co by nie dała się uwieść takiemu dictum
Próżno szukać z latarką
A ty znów, ceniony dawniej za nadmiar fantazji
Nagle kupiłeś kombi, kurwa, kombi? Po co ci taki bagażnik?
Ty ostatnio nie piłaś, chociaż się kalendarz imprez spiętrzył
On pił, więc odwoziłaś go tym kombi wprost do waszego M3
Ja nie rozumiałem przyczyn tych spraw nietypowych
ocknąłem się o świcie leżąc pod stołem, po malowniczym pępkowym
Bo przyszło na świat to wasze szczęście niewymowne
Wasza... Wasz... Właśnie, tu jest cały mój problem...
Nie wiem jak ono ma na imię
Nie wiem jak ono ma na imię
Baby boom tak daleko zaszedł
Że kiedy tłum, to nie wiem które to wasze
Nie wiem jak ono ma na imię
Nie wiem jak ono ma na imię
I boli mnie trochę ta rola
Że mogę pogłaskać, ale nie mogę zawołać, bo...
Nie wiem jak ono ma na imię
Nie wiem jak ono ma na imię
Baby boom tak daleko zaszedł
Że kiedy tłum, to nie wiem które to wasze
Nie wiem jak ono ma na imię
Nie wiem jak ono ma na imię
Uroczy brzdąc doprawdy
Ale by imię z nim sprząc szans nie widzę żadnych
Walczę, by nie być tak do tyłu
Tola, Maja, Marianka, Lila, Filip, Adam, Jaś, Franek, Bazyli
Alik, Hubert, Mikołaj, Zbylut
Tyle pamiętam resztę próbuję obejść
Poprzestając na komplementach w stylu
"Och, jak pięknie rośnie to wasze... Młode"
I prę do przodu w blagę, choć wiem, że nie powinienem w nią przeć
Mniejsza o imię już nawet - żebym ja chociaż znał płeć
I ten moment, gdy dziecko, to mądre dziecko, tak patrzy w ciebie
Tak, jakby się chciało upewnić, że widzisz to, że ono wie, że ty nie wiesz
I dałoby chętnie temu wyraz nieco dobitniej
Ale póki co mówi niewiele, więc jest szansa, że mnie może nie sypnie
To boli, mniejsza o jakość, ale ta ilość bólu
Przez pamięć do imion, co tak mi osłabła, odkąd wam przyrost urósł
Przyszło na świat wam wiosną, właśnie minęła jesień
A ja nie mogę wciąż sobie przypomnieć jak się nazywa ten owoc waszych uniesień
Liczę po cichu, że problem zgaśnie
I nauczę się imion tych wszystkich dzieci, kiedy mi przyjdzie zawołać własne
A na razie
Nie wiem jak ono ma na imię
Nie wiem jak ono ma na imię
Baby boom tak daleko zaszedł
Że kiedy tłum, to nie wiem które to wasze
Nie wiem jak ono ma na imię
Nie wiem jak ono ma na imię
I boli mnie trochę ta rola
Że mogę pogłaskać, ale nie mogę zawołać, bo...
Nie wiem jak ono ma na imię
Nie wiem jak ono ma na imię
Baby boom tak daleko zaszedł
Że kiedy tłum, to nie wiem które to wasze
Nie wiem jak ono ma na imię
Nie wiem jak ono ma na imię
Uroczy brzdąc doprawdy
Ale by imię z nim sprząc szans nie widzę żadnych




Łona i Webber - Nie Mam Pojęcia
Album Nie Mam Pojęcia
date of release
15-02-2016




Attention! Feel free to leave feedback.