paroles de chanson Koleś z Bety - Boys
Ależ
ona
jest
przepiękna
Taka,
taka
niedostępna
Co
takiego
zrobić
mam
Żeby
szanse
dała
nam?
Lubię
kiedy
co
dzień
z
rana
Mijasz
mnie
lekko
zaspana
Moje
ciało
wręcz
szaleje
A
Ty
nie
wiesz,
że
istnieję
Próbowałem
z
razy
sześć
Chociaż
Ci
powiedzieć,
"Cześć"
Lecz
ja
nic
nie
zdziałam
tu
Wolisz
gościa
z
bmw
Ależ
Ty
jesteś
przepiękna
Taka,
taka
niedostępna
Proszę
skarbie
powiedz
mi
Spełnisz
kiedyś
moje
sny?
Ależ
Ty
jesteś
przepiękna
Taka,
taka
niedostępna
Proszę
skarbie
powiedz
mi
Spełnisz
kiedyś
moje
sny?
Raz
genialny
miałem
plan
Myślę
sobie,
"Będzie
szpan"
Kupię
kwiaty,
list
napiszę
Między
nami
przerwę
ciszę
Jednak
pecha
mam
jak
zwykle
Podjechałem
motocyklem
Dałem
kwiaty
tam
gdzie
mieszkasz
A
tu
z
bmw
koleżka
Podniósł
kwiaty,
list
wyrzucił
I
do
Twoich
drzwi
zawrócił
I
nie
dowiesz
nigdy
się
Że
to
ja
kochałem
Cię
Bo
to
koleś
z
bmw
Dał
Ci
bukiet
z
kwiatów
stu
Bo
to
koleś
z
bmw,
z
bmw
Jesteś
taka,
taka
piękna
Taka,
taka
niedostępna
Widzę,
że
ważniejszy
szpan
Chyba
dalej
będę
sam
Jesteś
taka,
taka
piękna
Taka,
taka
niedostępna
Widzę,
że
ważniejszy
szpan
Chyba
dalej
będę
sam
Jesteś
taka,
taka
piękna
Taka,
taka
niedostępna
Widzę,
że
ważniejszy
szpan
Chyba
dalej
będę
sam
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.