Budka Suflera - Jolka, Jolka pamiętasz paroles de chanson

paroles de chanson Jolka, Jolka pamiętasz - Budka Suflera



Jolka, Jolka
Pamiętasz lato ze snu
Gdy pisałaś: ′tak mi zle'
Urwij sie choćby zaraz
Coś ze mną zrób
Nie zostawiaj tu samego, o nie′.
Żebrząc wciąż o benzynę
Gnałem przez noc
Silnik rzeził ostatkiem sił
Aby być znowu w Tobie
Śmiac się i kląć
Wszystko było tak proste w te dni.
Dziecko spało za ścianą
Czujne jak ptak
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny!
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy tak
Słodkie były, jak krew Twoje łzy
Emigrowałem z objęć Twych nad ranem
Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem
Dane nam było, słońca zaćmienie
Następne będzie, może za sto lat.
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół
Wciąż spadało nie mogło spaść
Mąż tam w świecie za funtem, odkładał funt
Na Toyotę przepiekną, strach.
Mąż Twój wielbił porządek i pełne szkło
Narzeczoną miał kiedyś, jak sen
Z autobusem Arabów zdradziła go
Nigdy nie był już sobą, o nie
Emigrowałem z ramion Twych nad ranem
Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem
Dane nam było, słońca zaćmienie
Następne będzie, może za sto lat.
W wielkiej żyliśmy farmie i rzadko tak
Wypełzaliśmy na suchy ląd
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas
Meta była o dwa kroki stąd.
Nie wiem ciągle dlaczego zaczęło się tak
Czemu zgasło też nie wie nikt
Sa wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam
Ale nic nie jest proste w te dni.



Writer(s): Dutkiewicz Marek Wojciech, Lipko Romuald Ryszard


Budka Suflera - American Tour




Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.