paroles de chanson Słony Karmel - Dyae
Pachniesz
jak
wczesna
kawa
nad
ranem
Jak
wino
grzane
w
wieczorny
grudniowy
spacer
Lubisz
jak
jeździmy
wszędzie
na
gape
I
nie
przeszkadza
ci,
że
jestem
z
prawkiem
na
bakier
Masz
słabość
do
cienkich
marlboro
Tylko
wtedy
gdy
wracamy
razem
późną
porą
Pytasz
się
mnie
czy
też
chce
- mówie;
spoko
W
końcu
i
tak
wszędzie
szaro
jest
tu
jak
w
Tokio
Kochasz
zwierzęta
i
to
robi
ze
mnie
kota,
mała
-
Nie
od
święta
mówisz,
że
lubisz
gdy
te
słowa
składam
Mnie
kręci
The
Weeknd,
w
twoim
sercu
bije
Lana
Jemy
pizza
i
pół
nocy
gadamy
o
festivalach
Vansy
zdarte,
my
przejdziemy
jeszcze
spoko
I
choć
chodzę
na
czarno
to
widzisz
we
mnie
nowy
kolor
Marzysz
o
Bali,
chcesz
poznać
plażę
Calo
Des
Moro
A
póki
co
zadowala
nas
tłumny
Sopot
Wiesz,
że
lubie
vinyle
Stare
auta
- gitary
w
tle,
a
robie
rap,
sam
się
dziwie
Przejdźmy
się
znów
przez
stary
rynek
Tam
gdzie
rządzi
zapach
dymu
i
belgijskich
frytek
Możemy
przesypiać
budzik
Pić
perłę
na
śniadanie
i
jarać
szlugi
I
wiem,
że
czasem
się
ze
mną
gubisz
Ale
przekonam
cię,
że
słony
karmel
da
się
lubić
Wieczorem
odpalimy
Netflix
na
chwile
Żeby
zobaczyć
jak
tam
w
Rio,
Tokio,
Berlinie
Zaraz
znowu
"Ty"
i
"Stranger
Things"
przy
winie
Potem
trochę
miasta
tak
żeby
dobić
kimę
W
pociągu
ponarzekamy
trochę
na
upał
Pomyślisz
jak
oboje
nie
lubimy
kończyć
w
klubach
Odpalimy
szluga,
skoczymy
po
jakiś
burbon
I
znów
będziesz
jarać
się
jak
pijany
tańczę
moonwalk
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.