Dżem - Ballada O Dziwnym Malarzu - Live paroles de chanson

paroles de chanson Ballada O Dziwnym Malarzu - Live - Dżem




Puste kieszenie i torba pełna snów
Oto malarz dziwny, który bywał tu
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
Duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
Karmiony pogardą i rzuconym groszem
Często tu siedział, obrazy sprzedać chciał
Kto choć jeden kupi dziś?
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
To kto wie?
Kto choć jeden kupi dziś?
Nie widziałem, nie widziałem, że chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Życie swe zamienił w deliryczny sen
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
By w końcu się odważyć i zapukać tam
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czas
Kto choć jeden kupi dziś
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść...
Nie widziałeś... chcesz już iść
A być może... gdy zobaczysz je
Znajdziesz słabość swą
Kto wie?
Kto wie?
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą
I marzenia blask
Kto wie?
Kto wie?



Writer(s): Benedykt Jan Otreba, Ryszard Henryk Riedel, Adam Otreba, Michal Franciszek Giercuszkiewicz, Kazimierz Jan Galas, Jerzy Stanislaw Styczynski, Pawel Jozef Berger


Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.