paroles de chanson Rozbite Szkła - Feno , Ramzes
Może
należało
żyć
jak
co
drugi
tutaj
dureń
Teraz
w
skórę
trochę
tuszu,
może
w
końcu
coś
poczuję
Jak
ukujesz,
czarna
plama
w
szarym
tłumie
Udaję,
że
umiem
się
odnaleźć
tam
gdzie
ludzie
A
w
chuj
tego
nie
lubię,
ten
krawat
na
koszulę
To
Ciebie
definiuje
zanim
uliżesz
fryzurę
I
lądujesz
na
klubie,
koszula
obrzygana
po
przepychance
z
żulem
Z
góry
ustalony
schemat,
prosty
tok
myślania
I
durne
wierzenie
w
rzeczy,
których
nie
ma
Kręcą
Cię
suki
i
melanż
Chcę
prozą
napisany
sukces,
zamiast
gdybania
o
celach
Dlatego
cierpię
tak
przez
mój
pusty
wzrok
Gubię
percepcję
na
to
co
chce
dać
los
Szkła
kontaktowe,
rozbijane
na
proch
Uciekam
w
miejsce,
gdzie
obejmie
mnie
noc
Może
nie
jestem
zbyt
przystojny
Mówią
mi,
że
jestem
zbyt
chudy
Ale
wszyscy
dookoła
piorą
przez
mój
pryzmat
brudy
Mądry
ten,
który
rzuca
treść
Choć
większości
tu
starcza
blef
Pomylili
z
trudem
stres
swój
Zawsze
mówili
sobie,
że
wystarczy
zwykła
praca
Zabili
kreatywność,
na
rzecz
dyktowanych
zasad
We
mnie
widzą
ślepca,
a
ten
ślepiec
im
wybacza
Bo
nie
widzi
już
powodu,
by
ze
ślepcami
się
bratać
Dlatego
cierpię
tak
przez
mój
pusty
wzrok
Gubię
percepcję
na
to
co
chce
dać
los
Szkła
kontaktowe,
rozbijane
na
proch
Uciekam
w
miejsce,
gdzie
obejmie
mnie
noc
Dlatego
cierpię
tak
przez
mój
pusty
wzrok
Gubię
percepcję
na
to
co
chce
dać
los
mi
Rozbite
szkło,
rozbite
szkło
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.