paroles de chanson Praca Rapera - Filipek
Hej
ja
przed
tobą
się
rozbieram
Zrzucam
zmięte
brudne
myśli
I
przed
Tobą
umieram
Chore
serce
otwieram
Bez
znieczulenia
Lubiłem
życie
obok
metafor
Chciałem
być
pierwszy
jak
anafora
Praca
rapera
to
praca
na
akord
Niszczą
twój
artyzm
później
na
forach
Piszesz
na
sile
wiec
pijesz
ze
złości
Grasz
za
drobniaki
po
znajomości
I
już
nie
cierpisz
tej
konkurencji
Przez
która
nie
masz
tu
swojej
pensji
Maslow
się
śmieje
z
twojej
hierarchii
Starcza
ci
ledwie
na
perle
i
fajki
Laski
są
fajne
gdy
hype
masz
synek
Później
już
bierzesz
kurwa
co
się
nawinie
Ty
Hej
ja
przed
Tobą
się
rozklejam
Wcieraj
ciepłe,
lepkie
wspomnienia
Tylko
w
Tobie
nadzieja
Teraz
chore
serce
otwieraj
Bez
znieczulenia
Deadline
cie
goni,
ludzie
chcą
featow
Kupisz
tożsamość
wśród
czasowników
Nie
wiesz
kim
jesteś
bo
chcą
idola
A
ty
eis
nigdy
nie
znałeś
na
wzorach
W
rodzinie
mówią
ze
zwariowałeś
Zmieniasz
telefon
i
zmieniasz
lokale
Nie
jesteś
Riedlem
ani
Niemenem
Piszesz
hurtowo
obniżasz
cenę
Nie
wierzysz
jak
szybko
tu
tracisz
ideały
Frekwencja
na
koncertach
to
śmiech
na
sali
Każdy
autograf
piszesz
kursywa
Przez
twój
skrzywiony
na
przyszłość
widok
To
Ja
Hej
ja
przed
tobą
umieram
Masuj
obolałe
niedomówienia
Tylko
w
Tobie
nadzieja
Teraz
chore
serce
otwieraj
Bez
znieczulenia
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.