paroles de chanson Według Gombrowicza - narodu obrażanie - Jacek Kaczmarski
Polak,
to
embrion
narodziarski:
Z
lepianek
począł
się,
z
zaścianków,
Z
najazdów
ruskich
i
tatarskich,
Z
niemieckich
katedr,
włoskich
zamków.
W
genealogii
tej
określił
Oryginalny
naród
się
by,
Gdyby
się
uczył
własnej
treści,
Zamiast
przymierzać
cudze
gęby.
Chrystusem
był
i
Rzymianinem
I
w
tej
sprzeczności
żył
- i
wyżył:
To
dźwigał
krzyż
i
czyjąś
winę,
To
znów
na
szyi
- tylko
krzyżyk.
U
Żyda
pił,
batożył
Żyda
A
przed
żydowską
Matką
klękał
I
czekał
łaski
malowidła
Najświętsza
ratuj
go
panienka!
Nie
lubi
stwarzać
się
- być
chciałby.
Wszak
Bóg
rzekł:
"Niech
się
stanie
Polak",
A
szatan
w
płacz
- Das
ist
unglaublich!
Nieszczęsna
w
Polsce
moja
dola!
Słusznie
się
lęka
Pan
Ciemności,
Że
ciężko
będzie
miał
z
Lachami;
W
szczegółach
przecież
diabeł
gości,
A
Polak
gardzi
szczegółami!
Nie
lubi
tworzyć,
lecz
zdobywać
Gdy
niedostatek
mu
doskwiera.
Uchodzi
więc
za
bohatera,
Ale
nim
nie
jest,
chociaż
bywa.
Gdy
świat
przeszyje
myśli
błyskiem
I
wielką
prawdę
w
lot
uchwyci,
To
traci
na
niej
zamiast
zyskać
I
jeszcze
będzie
się
tym
szczycił.
Jak
dziecko
lubi
się
przebierać
Powtarzać
słowa,
miny,
gesty,
W
dziadkowych
nosić
się
orderach
I
nigdy
mu
niczego
nie
wstyd.
Okrutny
bywa,
lub
przylepny,
W
swoim
pojęciu
niekaralny,
Bo
uczuciowo
nie
okrzepły,
Dojrzewający,
embrionalny.
W
niewoli
- za
wolnością
płacze
Nie
wierząc,
by
ją
kiedyś
zyskał,
Toteż
gdy
wolnym
się
zobaczy
Święconą
wodą
na
nią
pryska.
Bezpiecznie
tylko
chciał
gardłować
I
romantycznie
o
niej
marzyć,
A
tu
się
ciałem
stały
słowa
I
Bóg
wie
co
się
może
zdarzyć!
Oto
wzór
dla
świata:
Pan
się
z
chamem
zbratał.
Nie
ma
pana,
nie
ma
chama
-
Jest
bańka
mydlana.
Aż
się
słyszeć
grom
dał,
Z
bańki
będzie
bomba!
Z
bomby
błysk,
czyli
blitz
-
Znowu
nie
ma
nic.

Album
Sarmatia
1 Do muzy suplikacja przy ostrzeniu pióra
2 Drzewo genealogiczne
3 Na starej mapie krajobraz utopijny
4 Dobre rady pana ojca
5 Pana Rejowe gadanie
6 Dzielnica żebrakow
7 Czary skuteczne na swary odwieczne
8 Prosty człowiek
9 Z pasa słuckiego pożytek (Markowi Karpinskiemu)
10 Rokosz
11 Elekcja
12 O zachowaniu przy stole (za J. Kitowiczem)
13 Nad spuścizną po przodkach deliberacje
14 Według Gombrowicza - narodu obrażanie
15 Z XVI-wiecznym portretem trumiennym rozmowa
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.