Jacek Skubikowski - Nawet nie pytaj paroles de chanson

paroles de chanson Nawet nie pytaj - Jacek Skubikowski




Ououo...
Nawet nie pytaj co robiłem w tamtą noc,
Gdy wyrzuciła mnie za drzwi.
Tam gdzie ulica idzie w lewo wprost pod most
Piłem z menelem po świt.
A w głowie wrzało i rosło jak kat
Przeczucie zdrady i wstyd.
Dostałem całość by zabawić się raz
Teraz sam jestem zero, nie mam nic.
Okradła mnie z mojego ja
Zmieniła w cień swojego psa.
Gdy czarownica wytypuje cię na żer
Wtedy przepadło, nie ma szans.
W nocy gdy zaśniesz zatruje każdy nerw
I do końca choćbyś nie chciał, skamlesz tak.
Słuchaj: ouoououo...
Okradła mnie z mojego ja
Zmieniła w cień swojego psa.
Okradła mnie zwabiła znów
Złowiła w sieć zaklętych snów.
Ouoouou...
Okradła mnie z mojego ja
Zmieniła w cień swojego psa.
Okradła mnie zwabiła znów
Złowiła w sieć zaklętych snów.



Writer(s): Jacek Skubikowski


Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.