paroles de chanson Uczciwa bieda - Jacek Skubikowski
Gdzie
czarno-białe
sny,
gdzie
odrapane
dni,
Gdzie
jak
szary
kamień
czas
toczy
się,
Mieszka
obok,
mieszka
tuż,
Jeden
zamek,
jeden
klucz,
bo
od
dawna
nie
ma
już
czego
strzec,
Nie
wylewa
łez,
nie
prosi
się
o
gest,
Bo
honor
jeszcze
wciąż
własny
ma,
Hodowana
za
systemu,
olana
po
nowemu,
Zatkana
prostym
- "Radź
sobie
sam".
Uczciwa
bieda,
uczciwa
bieda,
nie
ukradnie
nic,
nie
sprzeda,
Uczciwa
bieda,
uczciwa
bieda,
powiedz
ilu
sam
takich
znasz?
Gdzie
wrosłe
w
ziemię
w
lot,
sprzed
czasu
sprzed
epoki
Za
groszem
krząta
się
tu
i
tam
Znowu
wielcy
są
i
mniejsi,
znów
równi
i
równiejsi,
A
tylko
gorzki
smak
taki
sam
Uczciwa
bieda,
uczciwa
bieda,
nie
ukradnie
nic,
nie
sprzeda,
Uczciwa
bieda,
uczciwa
bieda,
powiedz
ilu
sam
takich
znasz?
Uczciwa
bieda,
uczciwa
bieda,
cudzego
nie
tknie
chleba.
Uczciwa
bieda,
uczciwa
bieda,
powiedz
ilu
wciąż
takich
znasz...
Hej
Ty
ośle
dardanelski
z
swym
uśmiechem
pozaziemskim
Gdy
zza
szyby
samochodu
patrzysz
na
krainę
wschodu,
Nie
pytaj
mnie
daktylu,
skąd
tylu
tu
aż
tylu
- biedaków
i
żebraków
Jak
nad
brzegami
Nilu.
Bo
nie
każdy
był
przy
stole
gdy
dzielili
wspólne
jadło,
Bo
nie
każdy
bił
się
o
to,
by
rosło
własne
sadło.
W
dodatku
ktoś
na
nowo
przerabia
chory
dom,
Na
górze
malinowo,
a
na
dole
stary
swąd.
Uczciwa
bieda,
uczciwa
bieda,
nie
ukradnie
nic,
nie
sprzeda,
Uczciwa
bieda,
uczciwa
bieda,
powiedz
ilu
sam
takich
znasz?
Uczciwa
bieda,
uczciwa
bieda,
biedroneczko
leć
do
nieba.
Uczciwa
bieda,
uczciwa
bieda,
powiedz
ilu
sam
takich
znasz.
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.