paroles de chanson Żywy czy martwy - K. Rime
Za
plecami
oddech
Harta
Biegnie
Forrest
Za
pazuchą
17
Gniotę
rękojeść
Wpadło
parę
złotych
Szyba,
krew,
trochę
krzyku
Na
drugie
mam
Kłopoty
Puszczam
oko
z
rysopisu
Krążą
ploty,
że
jak
kastet
łamie
stos
przepisów
Święta
prawda;
Krime,
krime
nie
dla
picu
Prawa,
lewa
Prawa,
lewa
Ku
wolności
mknę
na
przełaj
Tu
stara
łada
Ciąży
jak
balast
To
moja
sprawa
Łatwo
się
nie
dam
Sługusy
prawa
Psów
obława
Słyszę
ich
krzyki
stój
bo
strzelam
Kul
kanonada
jak
grad
pada
Zaraz
za
rogiem
znikam
jak
zjawa
Harty
za
mną
tuż
Pucha
czeka
już
W
płucach
igły
kłują
Jak
kurzony
kusz
Za
mną
tuż
Ołowiany
mróz
ostry
jak
kolce
róż
Głową
rusz
mówię
sam
do
siebie
Czy
to
aniło
stróż
Nogi
i
z
waty
ciężki
jak
z
betonu
butów
trupa
Dzień
jak
huta
powinien
być
piękny
jak
krupa
Podupadam,
pierdo
szlugi
Kira
siupa
Nie
zatrzymam
się
Póki
gra
ta
nuta
Ta
nuta!
Za
mną
grad
kuli,
wygłodniałe
charty
Nie
mam
sił
już
biec,
śmierć
depcze
pięty,
nie
na
żarty
Napędza
strach
i
ból,
karmią
się
nim
demony,
czarty
A
dla
psów
to
jeden
chuj,
pojmany,
żywy
czy
martwy
Bez
pardonu
krzyczę,
"Na
ziemie,
to
kurwa
napad!"
Kolbą
po
karku,
obrzyn
do
skroni,
stal
nie
atrapa
Przy
boku
brata
mam,
w
razie
w
śrutem
ich
nakarmi
Do
góry
ręce,
stylówka,
jak
fan
Gangu
Albanii
Kopy
do
ryja,
tryby
lecą,
jak
gorzkie
Tic-Taci
Krew
plami
flaki
khaki,
marynarki,
cham
bliski
sraki
Tak,
jestem
taki,
palec
jak
Pitbull
szarpię
do
spustu
Biorę
neseser,
nieboraki
wyliczanka
do
stu
Jeden
do
pięciu,
dwa
- odcięcie,
ogień
lecę
Czarna
S3,
jak
pantera
warczy,
napędza
w
ucieczce
A
za
nami
Kia
się
uwija,
asfalt
pod
koła
nawija
W
las
zawijaj,
bo
skończymy,
jak
Aaliyah
Io-io,
jadą,
jadą,
trzymają
ogon,
jak
rzepy
Daleko
do
mety,
znikamy
za
winklem,
#Poltergaist
Zerkam
we
wsteczne,
chyba
odpuściły
mendy
Nagle
szyba
kruszy
się,
jak
puzzle
i
walimy
dzwona,
trzask!
Za
mną
grad
kuli,
wygłodniałe
charty
Nie
mam
sił
już
biec,
śmierć
depcze
pięty,
nie
na
żarty
Napędza
strach
i
ból,
karmią
się
nim
demony,
czarty
A
dla
psów
to
jeden
chuj,
pojmany,
żywy
czy
martwy
Most
Wanted,
znają
rysopis
wszystkie
komendy
W
radio
grają,
"Chudy,
chudy!"
Nie
nastrojowe
kolędy
Nie
wiem,
którędy
uciekać,
spalone
mety,
ścieżki
Maleją
szanse,
prawdopodobieństwo
orła
i
reszki
Sił
resztki,
ale
nie
padnę
na
klęczki
Policyjne
sądy
krążą,
mam
dramat,
jak
Szekspir
Szwankują
mi
nerwy,
paznokcie
żre,
jak
orzeszki
Czeka
prokurator,
sądy,
młotek
spadnie
ciężki
Spokój,
stabilizacja,
już
o
tym
zapomniałem
Kali,
twa
narracja
zajedzie
mnie
tu
na
amen
Z
każdym
kolejnym
strzałem
mrozi
plecy
zimny
pot
Na
banię
spada
strop,
losy
chujowe,
jak
Cropp
Commando
Corp
śle
kule,
a
nie
props
Unikam
ich,
jak
Neo,
hardcore
nie
Cleo
W
myślach
czarna
noc,
spina
mnie,
jak
koks
Nie
dam
się
skurwielom,
może
dziś
mnie
nie
pomielą,
elo-o-o-o-o!
1 Krime story prolog
2 Mów mu Krime
3 Na dzielni
4 Lolita
5 Kwaśny wypad
6 Penga
7 Latawica
8 Zwierzę
9 Żywy czy martwy
10 Na dnie
11 King Kong
12 Gdy będzie za późno
13 Przeznaczenie
14 Licho nie śpi
15 Szczur we mgle
16 Promienie
17 Póki śmierć nas nie rozłączy (Upadek)
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.