paroles de chanson Dyskietki - Kartky , Karian
Daj
mi
żyć,
pozwól
być,
proszę
powiedz,
że
mnie
nie
widać
Grzeszny
typ,
dziwny
sznyt,
wokół
mnie
tajemnica
Stary
szyfr,
niesie
szyk,
przeprogramowany
styl
życia
Gdy
nie
było
nic
do
ukrycia,
pragnę
po
staremu
oddychać
Tak
się
stale
wlokę
z
tyłu,
z
duchem
czasu
nie
chcę
pić
Retromaniakalny
przymus,
jestem
fanem
starych
kin
Folder
"Serce"
toczy
wirus,
pliki
pełne
pustych
win
Koszmarne
spojrzenia
czynów,
stoją
ze
mną
vis
a
vis
Więc
nadal
próbuję
znaleźć
w
chorym
mieście
zdrowe
podejście
Dziurawię
niebo
krzykami,
nerwy
grają
przester
Wyprowadzam
na
spacer
stany
lękowe
wreszcie
Instrukcję
obsługi
życia
wyślij
przez
podczerwień
Gdyż
nie
wiem
dokąd
iść,
w
zgubny
sposób
znajduję
trasę
Gonię
skrawkiem
sił,
dni
wczorajsze,
których
mi
brak
Nasz
urwany
film,
w
tym
dramacie
znów
ginie
zasięg
Nie
mam
słów
na
dziś,
Karol
chyba
to
nie
twój
świat
Nosimy
w
sobie
starą
pamięć
jak
dyskietki
Przeszłość
we
krwi,
lepszy
czas
Każdy
avatar
kiedyś
dorwie
brak
baterii
Zacznie
tęsknić
do
tych
lat
I
znowu
nie
wiem
co
gorsze,
czy
znowu
bawić
się
z
losem
A
sekrety,
które
wam
niosę,
muszą
wypłynąć
na
wierzch
Gdy
wchodzę
słyszę
"o
proszę",
my
ludzie
lasu
i
mroku
Prowadzę
te
dzieci
na
rzeź,
wychodzę
gdy
zapada
zmierzch
Zapisałem
ciebie
w
pamięci
i
chciałem
wykręcić
twój
numer
Ale
dobrze
wiem
co
cię
kręci,
choć
to
nie
do
końca
rozumiem
I
gdzie
teraz
są
wszyscy
święci?
Gdy
sypią
na
wieka
od
trumien
A
w
twoich
źrenicach
nie
mogę
odczytać
Już
nic,
powieki
mrugają
w
dół,
w
górę
Łzy
płyną
po
lewym
policzku
i
znów
się
żegnamy
ze
światem
A
gdy
jesteś
obok
to
nic
się
nie
liczy,
zapisałem
sobie
tę
datę
I
kiedy
cię
włączam
z
dyskietki
albo
ciągle
chcę
mieć
cię
obok
Zamykam
się
w
domu
i
jesteśmy
sami,
chociaż
to
holo
lub
robot
Pamiętasz
szaloną
noc?
Kiedy
tańczyli
tu
wszyscy
wokół
nas
Ja
nie
wiem
czy
było
warto
Zanim
odejdziesz
to
powiedz,
że
kochasz
mnie
jak
nikogo
Cyfrowym
szeptem
jak
Arnold
Zamknij
pysk,
to
co
ty,
nie
chcę
nigdy
więcej
się
ścigać
Nowe
dni,
nie
ma
jej,
a
ich
nie
mam
na
czym
odczytać
To
nie
my,
polej
mi,
za
marzenia
których
nie
widać
Za
wspomnienia,
które
chcę
wydać
Za
spojrzenie,
które
porywa
Zamknij
pysk,
to
co
ty,
nie
chcę
nigdy
więcej
się
ścigać
Nowe
dni,
nie
ma
jej,
a
ich
nie
mam
na
czym
odczytać
To
nie
my,
polej
mi,
za
marzenia
których
nie
widać
Za
wspomnienia,
które
chcę
wydać
Za
spojrzenie,
które
porywa
mnie
Nosimy
w
sobie
starą
pamięć
jak
dyskietki
Przeszłość
we
krwi,
lepszy
czas
Każdy
awatar
kiedyś
dorwie
brak
baterii
Zacznie
tęsknić
do
tych
lat
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.