paroles de chanson V.I.B.E. - Michał Szczygieł , Karolina Stanisławczyk
Ciuchy
na
podłodze
pachną
tylko
Wczorajszym
dniem
Zbite
lustro
mówi
mi
Że
kocham
grzech
Foty
w
moim
telefonie
Nie
dotykam
nawet
nie
(o)
Papierosy
na
balkonie
Biorę
głęboki
wdech
Tonę
w
mojej
szklance
Z
godziny
na
godzinę
Coraz
więcej
chcę,
więcej
chcę
Miasto
znowu
budzi
Ja
odbijam
się
od
ludzi
Nikt
tu
nie
zna
mnie,
nie
zna
mnie
Boy
do
mnie
pisze
Nie
pamiętam
co
w
nim
widzę
Ale
nudzę
się,
wrażeń
chcę
W
głowie
bałagan
Więc
nie
zasnę
dzisiaj
tu
znów
Chcesz
to
Ci
pokażę
trochę
więcej
Przypadkiem
się
nie
zakochaj
we
mnie
Nie
tańczę
bez
Ciebie
bo
dziś
mam
taki
plan
Po
Tobie
sen
nigdy
nie
będzie
taki
sam
Mój
bal
Jeszcze
odtwarzam
bal
Ten
jak
taśmę
w
niej
tak
trwam,
ej
I
chcę
to
powtórzyć
już
dziś
Zła
ja
Nie
jestem
jak
ta
czerń
Albo
zdradliwy
cień
Nie
zamierzam
być
żadną
z
nich
Twój
bal
Wspomnienia
blade
tak
I
w
sumie
tego
żal
Że
to
ulotniło
się
gdzieś
Zły
Ty
Myślisz,
że
spojrzę
choć
raz
Jestem
jak
brokat
i
blask
Wiesz,
że
nie
będę
żadną
z
nich
Chcesz
to
Ci
pokażę
trochę
więcej
Przypadkiem
się
nie
zakochaj
we
mnie
Nie
tańczę
bez
Ciebie
bo
dziś
mam
taki
plan
Po
Tobie
sen
nigdy
nie
będzie
taki
sam
Złamię
plan,
chyba
złamię
plan
Niech
tylko
zgasną
światła
Dobry
vibe,
tylko
dobry
vibe
Nie
mów
mi
gdzie
chcesz
mnie
zabrać
Mój
vibe
I
niech
tylko
zgasną
światła
Twój
vibe
Nie
mów
mi
gdzie
chcesz
mnie
zabrać
Chcesz
to
Ci
pokażę
trochę
więcej
Przypadkiem
się
nie
zakochaj
we
mnie
Nie
tańczę
bez
Ciebie
bo
dziś
mam
taki
plan
Po
Tobie
sen
nigdy
nie
będzie
taki
sam
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.