paroles de chanson Wy Dwie - Kizo
Miałem
już
swój
wielki
sen
Potem
nie
starczało
nawet
na
tlen
Posiadałem
tylko
własny
sen
Nie
rzuciło
by
się
nawet
stado
hien
Teraz
dla
mnie
jest
to
śmieszny
mem
Lecę
jutro
na
insta
będzie
gdzie
Ciepłe
noce,
mamy
na
sobie
biel
Dalej
pierdoli
się
policję
Ulica
zawsze
była
niezmienna,
lecz
wielu
zdarzyło
się
chybić
Profesja
trafia
się
jedna
tu
gdzie
w
samarach
kryją
się
Aladyni
Do
studia
jak
do
świątyni
bo
tylko
muzyka
zawsze
ze
mną
była
Choć
nikt
mnie
za
to
nie
wini
Obiecałem
wam
złoto
kiedyś
więc
będzie
platyna
We
wcześniejszych
czasach
budził
skurwysyna
Tak
wysoko
lecę
że
dzwonili
z
NASA
Pamiętasz
Patryka
co
tylko
gdybał
Dziś
sobie
żyje
tam
nareszcie
na
wczasach
Gdzieś
zabrał
mnie
mercedes
benz
Fioletowe
ściany
- purple
haze
Drink
na
stoliku,
więcej
lej!
Gdzie
nie
pójdę
spotykam
Was
dwie
Ja
kiedyś
w
ogóle
nie
myślałem
o
jutrze
Wy
jedyne
mówiłyście
że
to
niesłuszne
We
dwie
stajecie
się
prawdziwe
rezolutne
Nigdy
nie
zostawicie
śladów
ust
na
lustrze
Bo
dziś
chcę
robić
tylko
papier
Dziś
powiększać
dyskografię
Dziś
doceniam
każdy
spacer
Mała
choć
za
rękę,
ci
pokażę
Wiem
że
z
wami
nic
nie
stracę
Ciężko
mówić
tu
o
zdradzie
Dla
was
robić
skok
na
stacje
Dajcie
tylko
broń
i
maskę
Bo
dziś
chcę
robić
tylko
papier
Dziś
powiększać
dyskografię
Dziś
doceniam
każdy
spacer
Mała
choć
za
rękę,
ci
pokażę
Wiem
że
z
wami
nic
nie
stracę
Ciężko
mówić
tu
o
zdradzie
Dla
was
robić
skok
na
stacje
Dajcie
tylko
broń
i
maskę
Dajcie
tylko
broń
i
maskę
Jestem
gotów
dla
was
zrobić
wszystko
Jedna
mnie
nazywa
bandytą
Dla
drugiej
jestem
po
prostu
artystą
Dla
jednej
muszę
być
zimny
Dla
drugiej
okazać
wiele
emocji
Tak
bardzo
różne
od
siebie
Zawsze
razem
inaczej
samotni
Jedna
z
was
cudownie
wygląda
z
rana
Druga
jak
patrzy
nigdy
nie
przeszkadza
Chciałbym
powiedzieć,
że
jestem
szczęśliwy
Lecz
nasza
relacja
może
być
karana
Żyjemy
dzisiaj,
chcemy
szampana
Żyjemy
teraz
jutro
mamy
w
planach
Nie
jadamy
nigdy
wspólnie
śniadania
Mimo
to
przyszłość
jest
nam
pisana
wspólnie
Przy
was
noc
nie
potrafiła
się
zlewać
Nocami
żyłem
obficie
za
dnia
bieda
i
brak
chleba
Jedną
kocham
choć
potrafi
się
jak
dziwka
sprzedać
Druga
jest
zimną
suką
która
jest
w
stanie
mnie
pogrzebać
Ja
kiedyś
w
ogóle
nie
myślałem
o
jutrze
Wy
jedyne
mówiłyście
że
to
niesłuszne
We
dwie
stajecie
się
prawdziwe
rezolutne
Nigdy
nie
zostawicie
śladów
ust
na
lustrze
Bo
dziś
chcę
robić
tylko
papier
Dziś
powiększać
dyskografię
Dziś
doceniam
każdy
spacer
Mała
choć
za
rękę,
ci
pokażę
Wiem
że
z
wami
nic
nie
stracę
Ciężko
mówić
tu
o
zdradzie
Dla
was
robić
skok
na
stacje
Dajcie
tylko
broń
i
maskę
Bo
dziś
chcę
robić
tylko
papier
Dziś
powiększać
dyskografię
Dziś
doceniam
każdy
spacer
Mała
choć
za
rękę,
ci
pokażę
Wiem
że
z
wami
nic
nie
stracę
Ciężko
mówić
tu
o
zdradzie
Dla
was
robić
skok
na
stacje
Dajcie
tylko
broń
i
maskę
1 Nazwisko
2 Czempion
3 Tańczę
4 Empik (feat. Białas)
5 Stile di Vita
6 Cichociemni
7 Heavyweight
8 Nie Ma Tu Łez
9 Wy Dwie
10 Jak nie dziś
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.