paroles de chanson Paryż Północy (feat. Jan-Rapowanie) - Klaudia Szafrańska , Jan-Rapowanie
Ulice
w
nieładzie,
układają
się
A
ludzie
bezwładnie,
wciąż
uciekają
Nie
myślę
poważnie,
pada
na
mnie
cień
Tych
wszystkich
wydarzeń
i
odwiedzonych
miejsc
Widzę
wszystko,
tu
widać
wszystko
Słyszę
wszystko,
tu
słychać
wszystko
Niby
blisko
już,
niby
blisko
Na
coś
liczą,
wciąż
na
coś
liczą
Czekam,
kiedy
przyjdzie
Wiosna
w
moim
mieście
Ptaków
już
nie
słyszę
A
aut
jest
coraz
więcej
Czekam,
kiedy
przyjdzie
Wiosna
w
moim
mieście
Ptaków
już
nie
słyszę
A
aut
jest
coraz
więcej
(więcej)
Pierwsze
wyjście
w
krótkich
spodniach
Odliczane
było,
dobra
Fajnego
masz
pieska,
ale
weź
po
nim
posprzątaj
Żolka
pachnie,
tak
jak
najlepiej
potrafi
I
się
nie
spieszą
biedni
i
nie
spieszą
bogaci
Ta
jasne,
nie
uwierzysz,
jeśli
chodzisz
tym
miastеm
Wszystko
musi
być
faster
Drogowskazów
nie
znalazłem
pod
kapslеm
A
wszystkie
ścieżki,
które
tu
wybieram
to
są
moje
własne
Gdy
zapada
zmrok,
mnie
już
nie
ma
w
domu
Przytłacza
mnie
tłok,
hałas
samochodów
Noc
to
moja
wiosna,
budzi
ze
snu
to
co
kocham
Nikt
już
nie
zasłania,
nie
zagłusza
miasta
Zobacz
Czekam,
kiedy
przyjdzie
Wiosna
w
moim
mieście
Ptaków
już
nie
słyszę
A
aut
jest
coraz
więcej
Czekam,
kiedy
przyjdzie
Wiosna
w
moim
mieście
Ptaków
już
nie
słyszę
A
aut
jest
coraz
więcej
(więcej)
Ktoś
się
czai,
nie
my
się
nie
znamy
Jak
zwie
się
Pani,
to
północy
Paryż
Jest
jak
obrazy,
Salvadora
Dali
Co
znów
się
zdarzy,
między
ulicami
Czekam,
kiedy
przyjdzie
Wiosna
w
moim
mieście
Ptaków
już
nie
słyszę
A
aut
jest
coraz
więcej
Czekam,
kiedy
przyjdzie
Wiosna
w
moim
mieście
Ptaków
już
nie
słyszę
A
aut
jest
coraz
więcej
(więcej)
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.