paroles de chanson żaden problem - MAIAMI
Żaden
kurwa
problem,
ej
Sam
nie
lubię
spać
Jeść
nie
lubię
sam
Ale
powiedz
jeszcze
raz
Że
już
mnie
nie
kochasz
To
będę
szlochał
I
pójdę
sobie
w
świat
I
kupię
sobie
gnat
I
będę
rzucał
towar
Nie
spał
po
nocach
Bo
będę
miał
dużo
szmat
Tyle
ile
kurwa
mam
lat
Bo
mogę,
bo
się
czuję
bogiem
Jak
jakiś
amorek
Tatuaż
sobie
zrobię
Kurwa
na
czole,
że
Cię
pierdolę
Albo
jebać
love,
kurwa
cokolwiek
Nie
chcę
zmądrzeć,
morały
raduj
sobie
Do
nich
się
nie
chcę
odnieść
Dobra
stop,
ej
(ej,
ej)
Żartowałem
(żartowałem,
ej)
Powiedz,
że
nie
kochasz
albo
wódki
nalej
Serio
w
chuju
mam
to,
raczej
kurwa
wyjebane
(wyjebane)
Nie
przykładam
do
tego
uwagi
nawet
małej
(nawet
małej)
Jak
odejdziesz
się
uśmiechnę,
pójdę
dalej
i
narazie,
ej,
ej
Choć
nie
toleruję
kłamstw
(nie,
nie,
nie)
To
wciąż
okłamuję
siebie
sam
(sam)
Ile
czasu
jeszcze
mam
(ile
mam
ej,
ej)
Na
odnalezienie
siebie
powoli
nie
widzę
żadnych
szans
Choć
nie
toleruję
kłamstw
(nie,
nie)
To
wciąż
okłamuję
siebie
sam
(sam,
sam,
sam,
sam)
Ile
czasu
jeszcze
mam
(ile-ile
mam
ej)
Na
odnalezienie
siebie
powoli
nie
widzę
żadnych
szans
(Kiedy
mi
na
bani,
ej)
Pamiętam
czasy
kiedy
Twoją
miłość
miałem
za
nic
A
Ty
byłaś
przy
mnie,
nawet
kiedy
mi
na
bani
Siedziały
myśli
samobójcze,
miałem
nóż
na
krtani,
ej
(he-ej)
Dilowałaś
z
alko,
dilowałaś
z
dragami
Nie
byłaś
tylko
kochanką,
stałaś
murem
za
nami
Choć
życie
nie
było
bajką,
a
my
sobie
pisani,
ej
(Życie
nie
było
bajką,
a
my
sobie
pisani,
ej)
Kocham
Cię
jak
pojebany,
ale
nic
z
tego
nie
będzie
W
głowie
większy
bajzel
niż
na
schodkach
po
weekendzie
Znowu
najebany
autopilotem
do
Ciebie
Chyba
goję
rany,
no
bo
zaczynają
swędzieć
Choć
nie
toleruję
kłamstw
To
wciąż
okłamuję
siebie
sam
(sam)
Ile
czasu
jeszcze
mam
(ile
mam
ej,
ej)
Na
odnalezienie
siebie
powoli
nie
widzę
żadnych
szans
Choć
nie
toleruję
kłamstw
(nie,
nie)
To
wciąż
okłamuję
siebie
sam
(sam,
sam,
sam,
sam)
Ile
czasu
jeszcze
mam
(ile-ile
mam
ej)
Na
odnalezienie
siebie
powoli
nie
widzę
żadnych
szans
Nie
potrzebuję
klatki,
żeby
się
uwięzić
Nie
potrzebuję
więzi,
żeby
się
powiesić
Mama
by
płakała,
no
i
każda
suka
w
mieście
Jeden
cwel
by
splunął
i
powiedział
już
nareszcie
Ja
znowu
dwieście
w
mieście
Dalej
mnie
ponieście
Chciałem
poczuć
wreszcie
Coś
poza
brakiem
treści
Zapodałbym
Ci
prawdę,
ale
wiem,
że
jej
nie
zmieścisz
(bejbi)
Choć
nie
toleruję
kłamstw
(nie,
nie,
nie)
To
wciąż
okłamuję
siebie
sam
(sam)
Ile
czasu
jeszcze
mam
(ile
mam
ej,
ej)
Na
odnalezienie
siebie
powoli
nie
widzę
żadnych
szans
Choć
nie
toleruję
kłamstw
(nie,
nie)
To
wciąż
okłamuję
siebie
sam
(sam,
sam,
sam,
sam)
Ile
czasu
jeszcze
mam
(ile-ile
mam
ej)
Na
odnalezienie
siebie
powoli
nie
widzę
żadnych
szans
Choć
nie
toleruję
kłamstw
To
wciąż
okłamuję
siebie
sam
Ile
czasu
jeszcze
mam
Na
odnalezienie
siebie
powoli
nie
widzę
żadnych
szans

Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.