Maryla Rodowicz - Niesmak paroles de chanson

paroles de chanson Niesmak - Maryla Rodowicz



Nieśpiesznie wschodzi ozimina
I serce boli przed wieczorem
Ostatni ludzie wyszli z kina
Świecą latarnie, krzywe, chore
I na przystanku pustym, nudnym
Śpiesznie zapinam płaszcz pod szyję
Cios był śmiertelny i okrutny
A przecież niewątpliwie żyję
Żyję, żyję i kwitnę
Bliznę pokryje blizną
A moje oczy błękitne
Zachłysną się znów zachłysną
I dobrze tak i tak trzeba
I wolno tak i należy,
Zanim się wejdzie do nieba,
Trzeba przez chwilę nie żyć
Ostatni tramwaj gości zabiera,
Chyba ich było znów za dużo
Cieć mi otwiera bramę nierad
I miłość ciągle pachnie różą
I w mym pokoju starym, lichym
Śpiesznie rozdziewam się z bielizny
I w ciszy tej sposobem cichym,
Znów bolą blizny, stare blizny
Żyję, żyję i tańczę, w sercu jeszcze ochota
Biały kwiat pomarańczy i tęsknota, tęsknota,
I dobrze tak i tak można
Kto mi to kiedyś policzy
Że byłam tak nieostrożna
Życie puszczając ze smyczy.
Żyję, żyję i kwitnę
Bliznę pokryję blizną
A moje oczy błękitne,
Zachłysną się znów zachłysną,
I dobrze tak i tak trzeba
I wolno tak i należy
Zanim się wejdzie do nieba
Trzeba przez chwilę nie żyć



Writer(s): andrzej zieliński


Maryla Rodowicz - Rarytasy Cz. IV (1977-1982)
Album Rarytasy Cz. IV (1977-1982)
date de sortie
01-01-2013




Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.