paroles de chanson Odejdź - Miętha
Ręce
na
oczach,
kiedy
na
mnie
patrzysz
Mieliśmy
prowadzić
życie
z
bajki,
baśni
Kim
będę
kiedy
będziemy
starsi?
Mam
nadzieję,
że
będę
miał
wtedy
fajne
dziabki
Oglądaliśmy
takich
na
IG
Roześmiani
gdzieś
w
trasie
na
stacji
Umazani
hot-dogami,
choć
nie
był
wegański
Dzisiaj
dni
pachną
jak
wino,
hummus
i
klikane
papsy
But
it's
all
good
Ludzie
mówią
do
mnie
pozwól
Kochać
sobie
kogoś
jeszcze
raz
But
it's
all
good
Nie
chcę
nikogo
pokochać
Jeszcze
nie
jestem,
nie
jestem
quite
all
right
Dzwonisz
do
mnie
jakby
wszystko
miało
być
okej
Ale
nie
jest,
nie,
nie
jest
Pomyśl
o
tym
jaką
pracę
włożyłem
By
się
poukładać
I
odеjdź...
Odejdź...
Odejdź...
Odejdź...
Ręcе
na
oczach,
kiedy
na
mnie
patrzysz
Dobra,
przestań,
może
się
za
bardzo
uzewnętrzniasz
Mogę
pogadać
z
Tobą
tylko
w
wersach
Bo
poza
tym
krzyki,
wrzaski
Nie
jak
te
inne
laski
Kiedy
ja
mówię,
milczą
Może
to
im
wystarczy
Ja
chcę
od
razu
wszystko
I
biorę...
Nie
ważne
kto,
ważne
że
blisko
przy
Tobie
Nie
ważne
gdzie,
ważne
że
hip
hop,
kurwa
Zamykam
oczy,
może
coś
jeszcze
zaskoczy
Mnie
w
tym
życiu
chociaż
jeden
raz
To
jak
narkotyk,
jakbym
przedawkował
prochy
Kręci
się,
kręci
się,
kręci
cały
świat
Dzwonisz
do
mnie
jakby
wszystko
miało
być
okej
Ale
nie
jest,
nie,
nie
jest
Pomyśl
o
tym
jaką
pracę
włożyłem
By
się
poukładać
I
odejdź...
Odejdź...
Odejdź...
Odejdź...
I
odejdź...
Odejdź...
Odejdź...
Odejdź...
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.