paroles de chanson Szklany człowiek, Pocztówka z lotniska - Myslovitz
Jeszcze
noc
się
wokół
tli,
a
już
wiem,
że
dzień
jest
zły
Zdjęcia
gwiazd,
w
gazecie
chleb
I
jak
zwykle
moja
twarz
byle
jaki
wygląd
ma
A
na
włosach
jakiś
spray
Palę
w
piecu,
ciepło
jest,
moje
wiersze
- trochę
wstyd
Gdzieś
na
ścianie
dyplom
mam
- trzecie
miejsce
w
skoku
w
dal
Znowu
na
nic
przydam
się,
lepiej
chyba
pójdę
spać
Nie
oglądaj
moich
zdjęć
Bo
nie
ma
we
mnie
nic
i
nic
nie
jestem
wart
A
czerwień
mojej
krwi
to
tylko
jakiś
żart
I
zapominać
chcę
tak
często
jak
się
da
Że
nie
ma
we
mnie
nic
i
nic
nie
jestem
wart
Ty
pilnuj
moich
snów
i
przychodź
kiedy
chcesz
Te
chwile
z
moich
dni
do
jednej
dłoni
zbierz
I
nie
pocieszaj
mnie
i
tak
tu
będę
stał
Bo
nie
ma
we
mnie
nic
i
nic
nie
jestem
wart
W
Nowym
Jorku
deszcz,
a
w
Londynie
śmiech
Mam
to
gdzieś,
mam
to
gdzieś,
mam
to
gdzieś
Mam
to
gdzieś,
gdy
nie
ma
cię
Ja
z
tych
wszystkich
miejsc
nie
przywiozłem
zdjęć
I
gdziekolwiek
bym
był,
to
chcę
już
wracać
dziś
Mam
to
gdzieś,
mam
to
gdzieś,
mam
to
gdzieś
Mam
to
gdzieś,
gdy
nie
ma
cię
Czuję
tak
jakbym
spał
i
gubił
się,
rozpuszczał
we
mgle
Tak
nic
nie
bawi
mnie,
już
osiągam
ten
dziwny
stan
Wiesz,
przypomniałem
sobie,
że
znów
tu
jestem
sam
Nie
ma
was
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.