paroles de chanson Luna - Olszakumpel
Luna
oświetla
mi
twarz,
kiedy
jadę
centrum
miasta
Nie
kłam,
że
mnie
znasz,
bo
ja
siebie
to
nie
znam
sam
Tak
jak
nie
znam
się
na
autach,
nie
wiem
co
kryje
maska
Tata
nie
nauczył
mnie
Ważne,
że
jak
duszę
gaz,
to
opony
pali
asfalt
Więc
depczę
na
maksa,
do
gleby
i
jazda
Dziś
mi
nie
zależy,
więc
na
żadnych
światłach
Nie
zatrzymuję
się
I
wiem
że
to
źle,
ale
chuj
w
to
Żyjmy
szybko,
żyć
i
tak
będziemy
krótko
W
miejscu,
gdzie
powietrze
po
brzegi
wypchane
trutką
Mijam
młodego
żula
na
zmianę
ze
starą
kurwą
W
miejscu
gdzie
kroki
stawia
mi
się
trudno
Bo
nie
jestem
pewien,
co
za
rogiem
czeka
I
właśnie
to
niepewne
jutro
Już
dzisiaj
potrafi
przygnębić
człowieka
Więc
się
nie
uśmiecham
już
wcale
I
odpalam
szluga,
chociaż
ich
nie
pale,
ale
Robię
wyjątek
bo
mam
pełną
banię
problemów
I
w
szpitalu
mamę
Nie
wyobrażam
sobie
stracić
ją
kiedyś
na
stałe
Kiedy
tylko
myślę
o
tym
to
łzy
lecą
same
Kiedy
tylko
myślę
o
tym
mimowolnie
płaczę
Kiedy
tylko
myślę
o
tym
mimowolnie
płaczę
I
co?
Nie
mogę
o
tym
nawinąć
kutasie
Tylko
dlatego,
że
gram
sobie
w
gry
w
wolnym
czasie?
Kurwa,
znam
podwórka
równie
dobrze
co
internet
A
więc
swoje
wymogi
wsadzaj
w
dupę
jak
najgłębiej
Bo
standardy
pierdolę,
na
zawsze
sobą
będę
Wbrew
samozwańczym
królom
i
pogoni
za
trendem
(Wbrew
samozwańczym
królom
i
pogoni
za
trendem)
Miasto
ciemne,
choć
luna
wciąż
wisi
nad
głową
I
puste
jak
bęben,
choć
noc
jeszcze
młodą
Ja
też
mam
już
dosyć
rozmowy
ze
sobą
Więc
ja
kiedy
wracam
do
domu
tą
drogą
Pod
klatką
schodową
myślę
o
mej
małej
Zaraz
mnie
spyta
czy
wszystko
w
porządku
Nie
chcę
okłamywać,
więc
milczę
jak
kamień
I
idę
zmyć
żal
strumieniami
wrzątku
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.