paroles de chanson Anioły x Demony feat. Kali / Monika Kazyaka - Pawbeats , Monika Kazyaka , Kali
                                                Czasami 
                                                biegnę, 
                                                choć 
                                                nie 
                                                wiem 
                                                dokąd 
                                                zmierzam
 
                                    
                                
                                                Tumany 
                                                kurzu 
                                                za 
                                                mną, 
                                                błędnych 
                                                decyzji 
                                                szlak
 
                                    
                                
                                                Zranione 
                                                zwierze, 
                                                nieufne 
                                                do 
                                                człowieka
 
                                    
                                
                                                Samotnie 
                                                patrzę 
                                                    w 
                                                niebo, 
                                                gdy 
                                                przyjaciela 
                                                brak
 
                                    
                                
                                                Gdy 
                                                los 
                                                każdego 
                                                dnia 
                                                chcę 
                                                na 
                                                plecach 
                                                widzieć 
                                                mnie
 
                                    
                                
                                                Zaciskam 
                                                pięści, 
                                                trwam, 
                                                wyjdzie 
                                                słońce, 
                                                dobrze 
                                                wiem
 
                                    
                                
                                                Czasem 
                                                    w 
                                                biegu 
                                                czuję, 
                                                że 
                                                to 
                                                one 
                                                śledzą 
                                                nas
 
                                    
                                
                                                Odnajdą 
                                                mnie 
                                                    w 
                                                tłumie, 
                                                nie 
                                                dogonię 
                                                wielu 
                                                spraw
 
                                    
                                
                                                    I 
                                                choć 
                                                ambigramy 
                                                na 
                                                nas 
                                                wypalały, 
                                                porywały 
                                                nas
 
                                    
                                
                                                My 
                                                wciąż 
                                                tacy 
                                                sami, 
                                                nadal 
                                                dzisiaj 
                                                trwamy
 
                                    
                                
                                                Zostawiamy...
 
                                    
                                
                                                Demony, 
                                                demony, 
                                                demony, 
                                                demony, 
                                                demony
 
                                    
                                
                                                Kuszą 
                                                na 
                                                co 
                                                dzień, 
                                                ślą 
                                                pod 
                                                nogi 
                                                grube 
                                                kłody
 
                                    
                                
                                                Demony, 
                                                demony, 
                                                demony, 
                                                demony, 
                                                demony
 
                                    
                                
                                                Psują 
                                                mój 
                                                kompas 
                                                ściągając 
                                                do 
                                                Edenu 
                                                drogi
 
                                    
                                
                                                Demony, 
                                                demony, 
                                                demony, 
                                                demony, 
                                                demony
 
                                    
                                
                                                Słysze 
                                                ich 
                                                szepty 
                                                pełne 
                                                pokus 
                                                    i 
                                                trwogi
 
                                    
                                
                                                Demony, 
                                                demony, 
                                                demony, 
                                                demony, 
                                                demony
 
                                    
                                
                                                Znikną 
                                                    u 
                                                celu, 
                                                Boże 
                                                daj 
                                                mi 
                                                siły 
                                                bym 
                                                go 
                                                zdobył
 
                                    
                                
                                                Gdy 
                                                brakuje 
                                                mi 
                                                sił, 
                                                płuca 
                                                proszą 
                                                    o 
                                                tlen
 
                                    
                                
                                                Na 
                                                plecach 
                                                niczym 
                                                krzyż 
                                                mam 
                                                plecak 
                                                doświadczeń
 
                                    
                                
                                                Padam 
                                                na 
                                                twarz, 
                                                krew 
                                                toczy 
                                                wbity 
                                                cierń
 
                                    
                                
                                                Słyszysz 
                                                mój 
                                                krzyk 
                                                na 
                                                rozległej 
                                                równinie
 
                                    
                                
                                                Podaj 
                                                mi 
                                                dłoń, 
                                                bym 
                                                wstał, 
                                                wytrwał 
                                                kolejny 
                                                dzień
 
                                    
                                
                                                Czasem 
                                                    w 
                                                biegu 
                                                czuję, 
                                                że 
                                                to 
                                                one 
                                                chronią 
                                                nas
 
                                    
                                
                                                Odnajdą 
                                                mnie 
                                                    w 
                                                tłumię 
                                                gdzieś, 
                                                złączone 
                                                wstęgą 
                                                    z 
                                                gwiazd
 
                                    
                                
                                                    I 
                                                już 
                                                nie 
                                                pozwolą, 
                                                by 
                                                niemoc 
                                                swoją 
                                                przekuć 
                                                    w 
                                                jakiś 
                                                strach
 
                                    
                                
                                                Teraz 
                                                są 
                                                podporą, 
                                                by 
                                                pozostać 
                                                sobą
 
                                    
                                
                                                    W 
                                                biegu 
                                                cały... 
                                                (świat)
 
                                    
                                
                                                Anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły
 
                                    
                                
                                                Niosą 
                                                mnie 
                                                na 
                                                skrzydłach, 
                                                gdzie 
                                                znika 
                                                żal 
                                                    i 
                                                ból
 
                                    
                                
                                                Anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły
 
                                    
                                
                                                Wspierają 
                                                    w 
                                                walce, 
                                                przysłał 
                                                je 
                                                dobry 
                                                Bóg
 
                                    
                                
                                                Anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły
 
                                    
                                
                                                Przed 
                                                nimi 
                                                klęka 
                                                szatan, 
                                                kłoni 
                                                się 
                                                nawet 
                                                król
 
                                    
                                
                                                Anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły, 
                                                anioły
 
                                    
                                
                                                Torują 
                                                drogę 
                                                do 
                                                wiecznego 
                                                szczęścia 
                                                pól
 
                                    
                                Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.