paroles de chanson Blue Monday - Solar
Czego
ja
w
sumie
chcę
od
życia
To
pytanie
stawiam
codziennie
Mógłbym
w
zasadzie
postawić
pasjansa
I
z
tego
wyszłoby
mi
więcej
Wniosków,
ciągle
błądzę
jakby
mi
się
zepsuł
kompas
Ciągle
idę
do
przodu,
choć
nie
wiem
dokąd
podążam
Znowu
jestem
tak
najebany
Że
nie
trafiam
szklanką
do
ust
Jest
luty,
a
noworoczne
plany
Jak
zwykle
strzelił
już
chuj
To
mój
Blue
Monday,
to
mój
Blue
Monday
To
mój
Blue
Monday
Znowu
się
łapię,
że
to
już
kolejny
kawałek
pierdolę
to
samo
Jakby
w
moim
życiu
nic
nowego
się
wcale
nie
działo
A
co
chwilę
gdzieś
jestem
w
innym
mieście
Dupy,
przeprowadzki
i
więcej,
więcej,
więcej,
więcej
Więcej
bodźców
i
hajsu,
rozstania
i
z
byłą
bujanie
Wrócić
- nie
wrócić,
wrócić
- nie
wrócić
Chyba
nic
nie
chcę
na
stałe
A
wracam
w
niedziele
przepity
z
trasy,
zjebany
i
chce
się
przytulić
Wyłączyć
telefon,
nie
włączać
Facebooka,
dziś
już
zabierzcie
ode
mnie
tych
ludzi
Męczyciele
pierdoleni,
każdy
chce
moich
minut
i
sekund
A
ja
tylko
chce
ich
hajsu
i
nawijać
tu
jak
przechuj
Nie
chce
już
robić
tych
mixów,
ale
muszę
się
ciągle
bogacić
Zrobić
dobrych
parę
ruchów,
wyrwać
parę
minut
gratis
Być
bogatym,
mieć
bugatti,
wygrać
battle
krótko
mówiąc
A
po
drodze
zebrać
baty,
żyć
na
raty
nic
za
frajer
Jak
to
mówią
Czas
jest
względny,
szybko
mija
jak
jest
grubiej
Czas
jest
względny
więc,
nudziarze
żyją
dłużej
Nudziarze
żyją
dłużej,
sto
lat
dla
nich
- 100
lat!
Nudziarze
żyją
dłużej,
sto
lat
dla
nich
- 100
lat!
Nudziarze
żyją
dłużej,
chuj
z
nimi
- chuj
z
nimi
Trzeba
było
zostać
nudziarzem
Czego
ja
w
sumie
chcę
od
życia
To
pytanie
stawiam
codziennie
Mógłbym
w
zasadzie
postawić
pasjansa
I
z
tego
wyszłoby
mi
więcej
Wniosków,
ciągle
błądzę
jakby
mi
się
zepsuł
kompas
Ciągle
idę
do
przodu,
choć
nie
wiem
dokąd
podążam
Znowu
jestem
tak
najebany
Że
nie
trafiam
szklanką
do
ust
Jest
luty,
a
noworoczne
plany
Jak
zwykle
strzelił
już
chuj
To
mój
Blue
Monday,
to
mój
Blue
Monday
To
mój
Blue
Monday
Już
się
nie
martwię
co
jutro,
nie
budzę
bez
hajsu,
gdy
melanż
się
przedłuży
- rok
Mam
bilans
dodatni,
na
HIV
mam
ujemny,
krótko
mówiąc
- równy
gość
W
każdej
innej
sferze
życia
mam
pierdolnik
jak
na
HDD
Nic
nie
jest
czarne
albo
białe,
spytaj
Rafalale
ej
Czytam
motywacyjny
bełkot,
codziennie
walczę
ze
sobą
Gdy
nie
masz
bata
nad
głową,
to
tylko
się
ślizgasz
jak
towot
Wiesz
co
różni
wizjonerów
od
kowali
świata?
To,
że
możesz
mieć
iskrę,
lecz
słomiany
zapał
Dla
mordek
jestem
mordką,
dla
kurew
kurwą,
od
lat
I
nie
wiem
czy
znam
kogoś,
kto
nienawidzi
ludzi
bardziej
niż
ja
Mam
zjebany
PR
przez
kilka
dziwnych
ruchów
Ale
umiem
tak
nawijać,
że
obronię
się
bez
z
pizdy
umów
Kompromisów,
koniunktury,
featów,
fejmi
hitów
rzewnych
O
to
chodzi
w
byciu
MC
i
w
życiu
też
mi
Zrobiłem
progres
jak
z
WWA
do
Ar
Raqqah
Ludzie
trzymają
łapy
w
górze
jak
Allah
Akbar
SB
Maffija
SB
Maffija
SB
Maffija
SB
Maffija
SB
Maffija
Brawo!
Czego
ja
w
sumie
chcę
od
życia
To
pytanie
stawiam
codziennie
Mógłbym
w
zasadzie
postawić
pasjansa
I
z
tego
wyszłoby
mi
więcej
Wniosków,
ciągle
błądzę
jakby
mi
się
zepsuł
kompas
Ciągle
idę
do
przodu,
choć
nie
wiem
dokąd
podążam
Znowu
jestem
tak
najebany
Że
nie
trafiam
szklanką
do
ust
Jest
luty,
a
noworoczne
plany
Jak
zwykle
strzelił
już
chuj
To
mój
Blue
Monday,
to
mój
Blue
Monday
To
mój
Blue
Monday
1 Reality Check
2 Domki z kart, zamki z piasku
3 Pan czlajn 01
4 Pan czlajn 02 (Dirty)
5 Bumbap
6 Konsekwencja
7 Reset (K4M Remix)
8 Depresja Rapera
9 Kto Wie? (BL Beatz Remix)
10 Blue Monday (PiNE Remix)
11 Następcy Proletariackich Chuliganów
12 Kto Wie?
13 Blue Monday
14 Znajdę To (PiNE Remix)
15 Czarny Koń (#hot16challange Extended)
16 Reset
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.