paroles de chanson W szoku - Spinache
Moje
miejsce
front,
już
gubisz
pion
Pcham
kilka
ton,
mam
pełen
wgląd
Ja
jestem
stąd,
a
ty
jesteś
skąd?
Siema,
ziom?
Twój
pierwszy
błąd
Nie
wyciągaj
rąk,
lepiej
poćwicz
skłon
Kolejny
klon
przydzwoni
w
dzwon
Kiedy
inni
śpią
i
koty
drą
Ja
zbieram
plon;
Iverson
Twój
rap
tyci,
tyci,
mój
rap
byczy,
byczy
Z
Twojego
nici,
nici,
z
mojego
sos,
bitches
Twój
rap
tyci,
tyci,
mój
rap
byczy,
byczy
Z
Twojego
nici,
nici,
z
mojego
sos,
bitches
Trochę
szok,
trochę
szok,
trochę
szok,
trochę
szok,
trochę
w
szoku
To
mój
rok,
to
mój
rok,
to
mój
rok,
to
mój
rok,
sos
przygotuj
Trochę
szok,
trochę
szok,
trochę
szok,
trochę
szok,
trochę
w
szoku
To
mój
rok,
to
mój
rok,
to
mój
rok,
to
mój
rok,
sos
przygotuj
Słyszę
"Spinache
odpuść",
jak
grzechy
winowajcom
Szeregi
młotków
jak
u
Floydów,
za
ścianą
pachnie
szamą
tajską
Więc
biorę
hajs,
bo
śmieszą
mnie
wonty
rzucane
dziarsko
Najpierw
się
sączy,
potem
wątroby
marskość
Próbują
parsknąć,
bar
schnąć
nie
może
dzisiaj
Nie
można
kartą,
łycha
na
karton,
sam
równowagę
chwytaj,
pardon
Jak
się
kto
pyta,
do
syta
nabity
wstał
od
koryta
Najpierw
post,
potem
wypas,
poszedł
w
samopas,
wypadł
Ty...
tyci,
tyci
Mój...
byczy,
byczy
Twój...
tyci,
tyci
Twój
rap
tyci,
tyci,
mój
rap
byczy,
byczy
Z
Twojego
nici,
nici,
z
mojego
sos,
bitches
Twój
rap
tyci,
tyci,
mój
rap
byczy,
byczy
Z
Twojego
nici,
nici,
z
mojego
sos,
bitches
Trochę
szok,
trochę
szok,
trochę
szok,
trochę
szok,
trochę
w
szoku
To
mój
rok,
to
mój
rok,
to
mój
rok,
to
mój
rok,
sos
przygotuj
1 Wszedł
2 Parrot
3 Goldie
4 Part II
5 Zielone światło
6 W szoku
7 Szczyt Za Szczytem (feat. Wuzet & Gedz)
8 Kawka
9 Pstryk pstryk
10 Realia
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.