paroles de chanson Hit - Wac Toja
Robię
ten
hit,
robię
ten
hit,
robię
ten
hit
To
dla
pieniędzy,
bo
żyłem
w
nędzy,
dla
władzy
i
swagu
i
girls
To
dla
ulicy
i
klubu,
a
dla
twojej
wiedzy,
to
żela
na
ryj
I
robimy
tu
łubudubu
wszędzie,
gdzie
pojawi
się
mój
styl
Robię
ten
hit,
robię
ten
hit,
robię
ten
hit
To
dla
pieniędzy,
bo
żyłem
w
nędzy,
dla
władzy
i
swagu
i
girls
To
dla
ulicy
i
klubu,
a
dla
twojej
wiedzy,
to
żela
na
ryj
I
robimy
tu
łubudubu
wszędzie,
gdzie
pojawi
się
mój
styl
No
to
z
tym
kurwa
lecimy
Jedna
miłość
dla
mojej
rodziny
Jedna
miłość
dla
Twojej
rodziny
Onija
Familia
na
szczycie
tańczymy
Wyrzucam
smutne
rozkminy
I
podpalam
blanta,
i
miasta,
i
gminy
I
pierdolę
twe
wypociny
Poznałem
smak
życia
smak,
jeden
jedyny
Nic
do
ukrycia,
ja
ćpałem,
paliłem
na
Kurwa
na
na
na,
najgorszych
melinach
Brałem
ten
dopał
i
żyłem
na
opak
A
dzisiaj
na
szyi
nie
sznur,
a
błyskota
Kurwa,
weź
zobacz
Jak
można
odnaleźć
się
w
jednym
życiu,
w
jednym
życiu
pogubić
To
dla
moich
fanów
i
Mili
Miluni
i
Wacław
już
nigdy
więcej
nie
zamuli,
o
nie!
Nie
ma
tu
króli
i
wielu
bogów
Tak
położyłem
się
i
tak
wstałem
z
grobu,
ej
Nabyłem
i
porzuciłem
w
chuj
nałogów
Przećpałem
i
odbudowałem
się
w
zdrowiu
I
liczy
się
tylko
wynik
Ty
dalej
tego
nie
kminisz?
Really?
Trwa
spektakl,
twa
kwestia,
wjeżdżasz!
Ej!
Kocham,
kocham
smak
tej
chwili!
Ej!
Ej!
Robię
ten
hit,
robię
ten
hit,
robię
ten
hit
To
dla
pieniędzy,
bo
żyłem
w
nędzy,
dla
władzy
i
swagu
i
girls
To
dla
ulicy
i
klubu,
a
dla
twojej
wiedzy,
to
żela
na
ryj
I
robimy
tu
łubudubu
wszędzie,
gdzie
pojawi
się
mój
styl
Robię
ten
hit,
robię
ten
hit,
robię
ten
hit
To
dla
pieniędzy,
bo
żyłem
w
nędzy,
dla
władzy
i
swagu
i
girls
To
dla
ulicy
i
klubu,
a
dla
twojej
wiedzy,
to
żela
na
ryj
I
robimy
tu
łubudubu
wszędzie,
gdzie
pojawi
się
mój
styl
Robie
ten
hit,
robię
ten
hicior
Patrzę
na
wisior
bunny
mówi
gicior,
ej
To
moja
pracka
i
idę
na
żywioł
Niech
światło
mrok
pali,
leje
paliwo
Bujam
publiką,
bujam
tą
bibą
Bujaj
tą
dupą
i
bujaj
tą
cipą
Bujam
po
Polsce
i
świecie
z
ekipą
To
rodzina,
goście
co
dali
mi
miłość
Dziwne
mam
jazdy,
lecimy
pomimo
Wyrzucam,
co
gorzkie
gdzieś
we
mnie
utkwiło
Odlatywanie
mnie
prawie
zabiło
Skurwysyny,
amen,
nie
mogłem
pominąć
Czternaście
dwadzieścia
dwieście
Ty
nawet
nie
wiesz,
gdzie
to
kurwa
jest,
nie?
Na
swoje
czekałem
tyle
w
kolejce
Że
się
wkurwiłem
i
rzuciłem
mięsem,
ej
Robię
ten
hit,
robię
ten
hit,
robię
ten
hit
To
dla
pieniędzy,
bo
żyłem
w
nędzy,
dla
władzy
i
swagu
i
girls
To
dla
ulicy
i
klubu,
a
dla
twojej
wiedzy,
to
żela
na
ryj
I
robimy
tu
łubudubu
wszędzie,
gdzie
pojawi
się
mój
styl
Robię
ten
hit,
robię
ten
hit,
robię
ten
hit
To
dla
pieniędzy,
bo
żyłem
w
nędzy,
dla
władzy
i
swagu
i
girls
To
dla
ulicy
i
klubu,
a
dla
twojej
wiedzy,
to
żela
na
ryj
I
robimy
tu
łubudubu
wszędzie,
gdzie
pojawi
się
mój
styl
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.