paroles de chanson Metro - Wac Toja , Zeamsone
Jezu
Chryste!
Kubi
Wypij
za
moje
zdrowie,
kiedy
umrę
Nie
zakładaj
nogi
na
nogę,
dzieci
będą
dumne
Codziennie
rozmawiam
z
Bogiem,
choć
żyje
okrutnie,
żyje
w
półśnie
Każdej
nocy
demony
tu
mówią
do
mnie
może
wpuść
mnie
Może
grzeczniej,
może
później
morze
śródziemne
Może
czuje
pustkę
Z
ulicy
tą
pengę
mam
w
szarej
komórce
A
ciebie
już
nie
chce,
podziękuje
później
A
moje
plecy
dalej
marzą
o
kurwie
A
może
cieszyć
się
z
małych
rzeczy
wkrótce
Małe
rzeczy,
mały
budżet,
świat
to
niesłychany
skurwiel
Dwieście
klatek
na
sekundę,
za
szybki
do
zauważenia
przez
służbę
Ale
co
powiedzą
starzy
kumple,
co
pokażą
nowe
funkcje
Co
pokażą
młode
damy
wkrótce
Śpiesz
się
szukać
wrażeń
u
mnie
Prędzej,
niż
sześćset
zer
Każdy
z
was
chciał
taką
pengę
mieć,
mieć,
mieć
Ona
robi
sobie
szczęście,
je,
je
Czuje
się
jak
w
jakimś
transie,
też,
też
Stoję
sobie
kurwa
w
metrze,
me-trze
Znowu
mówią
do
mnie
weź
się,
weź
się
Znowu
mi
podajesz
rękę,
e?
A
gdzie
byłeś
kurwa
wcześniej?
A
gdzie
byłeś
kurwa
wcześniej?
Gdzie
byłeś
wcześniej
stary?
gdy
krążyłem
w
piekle
stale
Ja
miałem
wiarę
i
wixowałem
by
naj,
naj
wykonać
moją
pracę
Daj,
daj
mówiły
ich
puste
wary,
wyczytałem
to
z
ruchu
planet
Wydarzenia
tak
niespodziewane
jak
wypadki,
wpadki
i
huk
kajdanek
Chyba
to
do
oczyszczania,
od
małego
wybuchu
się
nam
nic
nie
stanie
Od
małego
ja
w
brzuchu
to
czystość
miałem
Od
wielkiego
ja
chce
słuchać
stale
Bo
na
w
większych
gęstościach
siedzi
ma
pełna
postać
I
wyczuwam
od
środka
od
niej
radę
Rozejdą
się
po
kościach,
chwile
przeszły
w
ciemnościach
Wczorajsze
dramaty
dziś
idą
w
nieznane
(gdzie?)
Gdzie
wyobraźni
wzrok
sięga
To
mój
dom,
moja
twierdza
Tworzę
ją
w
pełni
serca
dla
niej,
chodź
i
klękaj
maleńka
Masz
coś
więcej
to
daj,
daj,
daj
Suki
mają
zimne
ręce
jak
ice,
ice,
ice
Świat
się
kręci,
ja
się
kręcę
kiedy
napada
tu
jebany
grad
Zarabiać
ten
jebany
hajs,
mam
Będziemy
tu
znani
jak
cały
świat
za
parę
lat
Za
parę
lat,
będę
już
czysty
jak
łza
Lekki
jak
w
snach,
każdego
dnia
ten
haj
Niesie
mnie
niesie
przez
życie,
a
głosów
hejtów
nie
słyszę
To
ja,
to
ja
na
szczycie
Lekko
duch
i
masz
życie,
jak
życzę
Pełni
obfitości
w
kurwę
Dwieście
klatek
na
sekundę,
za
szybki
do
zauważenia
przez
służbę
Ale
co
powiedzą
starzy
kumple,
co
pokażą
nowe
funkcje
Co
pokażą
młode
damy
wkrótce
Śpiesz
się
szukać
wrażeń
u
mnie
Prędzej,
niż
sześćset
zer
Każdy
z
was
chciał
taką
pengę
mieć,
mieć,
mieć
Ona
robi
sobie
szczęście,
je,
je
Czuje
się
jak
w
jakimś
dresie,
też,
też
Stoję
sobie
kurwa
w
metrze,
me-trze
Znowu
mówią
do
mnie
weź
się,
weź
się
Znowu
mi
podajesz
rękę,
a
gdzie
byłeś
kurwa
wcześniej?
1 Dystans
2 Bb Remix
3 777 Ways To My Heaven
4 Przyjacielu Export
5 XD
6 Jedna Noc
7 Aint't Trippin'
8 Rosegold
9 San Andreas
10 Ballada
11 Metro
12 Ten Trueschoolowy
13 Abcd
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.