Boys - Koleś z Bety текст песни

Текст песни Koleś z Bety - Boys



Ależ ona jest przepiękna
Taka, taka niedostępna
Co takiego zrobić mam
Żeby szanse dała nam?
Lubię kiedy co dzień z rana
Mijasz mnie lekko zaspana
Moje ciało wręcz szaleje
A Ty nie wiesz, że istnieję
Próbowałem z razy sześć
Chociaż Ci powiedzieć, "Cześć"
Lecz ja nic nie zdziałam tu
Wolisz gościa z bmw
Ależ Ty jesteś przepiękna
Taka, taka niedostępna
Proszę skarbie powiedz mi
Spełnisz kiedyś moje sny?
Ależ Ty jesteś przepiękna
Taka, taka niedostępna
Proszę skarbie powiedz mi
Spełnisz kiedyś moje sny?
Raz genialny miałem plan
Myślę sobie, "Będzie szpan"
Kupię kwiaty, list napiszę
Między nami przerwę ciszę
Jednak pecha mam jak zwykle
Podjechałem motocyklem
Dałem kwiaty tam gdzie mieszkasz
A tu z bmw koleżka
Podniósł kwiaty, list wyrzucił
I do Twoich drzwi zawrócił
I nie dowiesz nigdy się
Że to ja kochałem Cię
Bo to koleś z bmw
Dał Ci bukiet z kwiatów stu
Bo to koleś z bmw, z bmw
Jesteś taka, taka piękna
Taka, taka niedostępna
Widzę, że ważniejszy szpan
Chyba dalej będę sam
Jesteś taka, taka piękna
Taka, taka niedostępna
Widzę, że ważniejszy szpan
Chyba dalej będę sam
Jesteś taka, taka piękna
Taka, taka niedostępna
Widzę, że ważniejszy szpan
Chyba dalej będę sam



Авторы: Marcin Arkadiusz Miller


Boys - Koleś z Bety
Альбом Koleś z Bety
дата релиза
18-03-2016




Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.