Raport z Rejonu - Chada перевод на немецкий

Raport z Rejonu

Ref.
Raport z rejonów, z których tak ciężko jest uciec
I rzadko kto Ci spojrzy w oczy ze szczerym współczuciem
To nie życie z pocztówek, tutaj prowadzi Cię instynkt
Codziennie jesteś bracie świadkiem tragicznych statystyk. x2

Raport z rejonów, gdzie będziesz albo byłeś już karany
I albo jesteś zarobiony albo znów spłukany
Idziesz chodnikiem, patrzysz w dal i nie czujesz lęku
I nie mów mi, że sam ze sobą nie miałeś na pieńku
Dobrze to znam, moi ludzie ciągle siedzą w celach
Ciężko o hajs, więc rachunków nawet nie otwierasz
Policja zna tutaj tylko trzy metody zgonu -
Przedawkowanie, samobójstwo i morderstwo, ziomuś
To społeczeństwo milczy, chociaż widać, że ma problem
Ten system dość skutecznie ciągle trzyma ich za mordę
Muzyka gra, ale nadal z wypłatami słabo
Więc mało kto tu życie jak podpowiada prawo
Na blokach stara śpiewka, życie gnębi wciąż dzieciaków
I wszędzie aż się roi od pieprzonych tajniaków
"Poratuj" znowu słyszę, ale cały czas to kocham
Choć średnia życia znowu wcale nie jest zbyt wysoka.

Ref.
Raport z rejonów, z których tak ciężko jest uciec
I rzadko kto Ci spojrzy w oczy ze szczerym współczuciem
To nie życie z pocztówek, tutaj prowadzi Cię instynkt
Codziennie jesteś bracie świadkiem tragicznych statystyk. x2

Dzieciaki grają swoje cały czas igrając z życiem
Nie akceptują w ogóle jego żadnych ograniczeń
I znowu mdło się robi od wdychania tego brudu
I tylko Ci naiwni wciąż się spodziewają cudów
Znów ponosisz ryzyko albo całe życie pościsz
Koleżka siedzi, bo miał za dobrą rękę do roślin
Do szczęścia nie wystarczy tylko chłodny uścisk dłoni
Adwokat miał dobre intencje, lecz Cię nie wybronił
Pamiętasz jedną siostrę z drugą, ciągle są na diecie
Ten towar pożądany jest jak porno w internecie
Dzieciaki mogą zabić Cię dla nowej pary spodni
I uwierz mi na słowo, oni są do tego zdolni
Na lewo mur, na prawo mur i wszystko już Cie drażni
A w mordę możesz dostać tu bez specjalnej okazji
Ludzie są pełni obaw, mają dość klepania biedy
Lecz mało kto się w ogóle wsłucha dzisiaj w ich potrzeby.

Ref.
Raport z rejonów, z których tak ciężko jest uciec
I rzadko kto Ci spojrzy w oczy ze szczerym współczuciem
To nie życie z pocztówek, tutaj prowadzi Cię instynkt
Codziennie jesteś bracie świadkiem tragicznych statystyk. x2

Tu nic się nie zmieniło, z półek ciągle znika wódka
I nikt nie operuje z nas polszczyzną Holoubka
Ktoś krzyczał głośno w nocy, potem zrobiło się cicho
Nie jeden z lokatorów ma tu kłopoty z psychiką
Miało być git, ale bracie znowu coś tu nie gra
Problemy chyba już sięgają najwyższego szczebla
Z betonu świat, w którym ciągle zmęczony się budzisz
Czy tak wyglądać ma to życie w stylu all-inclusive?
Niejeden biegł po szczęście, ale w konsekwencji upadł
Teraz ma dosyć zmagań, co dzień zalewa się w trupa
Dzieciaki grają w piłkę a ja nawijam do bitu
I wszędzie te tabliczki, żeby nie deptać trawników
Po cichu robisz swoje, to masz szansę się dorobić
Ja również w duszy przyklaskuje temu pomysłowi
Musisz uważać ciągle, no i chyba na tym skończę
Bo możesz stracić wszystko
Wszystko ziomuś, z życiem włącznie.

Bericht aus dem Viertel

Ref.
Bericht aus den Vierteln, aus denen es so schwer ist zu fliehen
Und selten schaut dir jemand mit ehrlichem Mitgefühl in die Augen
Das ist kein Leben wie auf Postkarten, hier leitet dich der Instinkt
Jeden Tag bist du, Bruder, Zeuge tragischer Statistiken. x2

Bericht aus den Vierteln, wo du bestraft wirst oder schon wurdest
Und entweder hast du Kohle oder bist schon wieder pleite
Du gehst den Bürgersteig entlang, schaust in die Ferne und fühlst keine Angst
Und sag mir nicht, dass du mit dir selbst keinen Streit hattest
Ich kenne das gut, meine Leute sitzen ständig in Zellen
Schwer an Geld zu kommen, also öffnest du nicht mal die Rechnungen
Die Polizei kennt hier nur drei Todesarten -
Überdosis, Selbstmord und Mord, Kumpel
Diese Gesellschaft schweigt, obwohl man sieht, dass sie ein Problem hat
Dieses System hält sie ziemlich effektiv ständig an der kurzen Leine
Die Musik spielt, aber mit den Gehältern ist es immer noch schlecht
Also leben hier wenige so, wie das Gesetz es vorschreibt
In den Blocks das alte Lied, das Leben quält immer noch die Kids
Und überall wimmelt es nur so von verdammten Zivilbullen
"Hilf mal aus" höre ich wieder, aber ich liebe das die ganze Zeit
Obwohl die Lebenserwartung wieder mal gar nicht so hoch ist.

Ref.
Bericht aus den Vierteln, aus denen es so schwer ist zu fliehen
Und selten schaut dir jemand mit ehrlichem Mitgefühl in die Augen
Das ist kein Leben wie auf Postkarten, hier leitet dich der Instinkt
Jeden Tag bist du, Bruder, Zeuge tragischer Statistiken. x2

Die Kids machen ihr Ding, spielen ständig mit dem Leben
Sie akzeptieren überhaupt keine seiner Grenzen
Und wieder wird einem übel vom Einatmen dieses Drecks
Und nur die Naiven erwarten immer noch Wunder
Wieder gehst du Risiken ein oder fastest dein ganzes Leben
Ein Kumpel sitzt, weil er ein zu gutes Händchen für Pflanzen hatte
Zum Glück reicht nicht nur ein kühler Händedruck
Der Anwalt hatte gute Absichten, aber hat dich nicht rausgehauen
Erinnerst du dich an die eine Schwester mit der anderen, sie sind ständig auf Diät
Diese Ware ist begehrt wie Pornos im Internet
Kids können dich für eine neue Hose umbringen
Und glaub mir aufs Wort, sie sind dazu fähig
Links eine Mauer, rechts eine Mauer und alles nervt dich schon
Und aufs Maul bekommen kannst du hier ohne besonderen Anlass
Die Leute sind voller Sorgen, haben es satt, arm zu sein
Aber kaum jemand hört heute überhaupt auf ihre Bedürfnisse.

Ref.
Bericht aus den Vierteln, aus denen es so schwer ist zu fliehen
Und selten schaut dir jemand mit ehrlichem Mitgefühl in die Augen
Das ist kein Leben wie auf Postkarten, hier leitet dich der Instinkt
Jeden Tag bist du, Bruder, Zeuge tragischer Statistiken. x2

Hier hat sich nichts geändert, aus den Regalen verschwindet ständig Wodka
Und keiner von uns benutzt die Sprache eines Holoubek
Jemand schrie laut in der Nacht, dann wurde es still
Nicht nur ein Bewohner hier hat psychische Probleme
Es sollte gut sein, aber Bruder, irgendwas stimmt hier wieder nicht
Die Probleme reichen wohl schon bis zur höchsten Ebene
Eine Welt aus Beton, in der du ständig müde aufwachst
Soll so das Leben im All-inclusive-Stil aussehen?
Manch einer rannte dem Glück hinterher, aber fiel letztendlich hin
Jetzt hat er genug vom Kämpfen, säuft sich jeden Tag ins Koma
Die Kids spielen Fußball und ich rappe zum Beat
Und überall diese Schilder, dass man den Rasen nicht betreten soll
Wenn du heimlich dein Ding machst, hast du eine Chance, zu Geld zu kommen
Auch ich applaudiere diesem Gedanken in meiner Seele
Du musst ständig aufpassen, und ich glaube, damit höre ich auf
Denn du kannst alles verlieren
Alles, Kumpel, einschließlich deines Lebens.