Текст песни Proszę O Uwagę - Kuba Knap , Ero
Elo
proszę
o
uwagę,
mówią
na
mnie
doktor
E
I
kochają
mnie
bity,
dokładnie
jak
to
co
w
tle
I
robię
z
nimi
co
chcę,
na
stary
klimat
mam
fetysz
Apetyt,
w
try
miga
w
rymach
mam
cały
zeszyt
Cieszy
mnie
to,
że
boombap
ma
się
ekstra
Tu
ciągle
dążę
by
dorównać
sobie
w
tekstach
I
tak
jest
i
tak
ma
być,
już
dwie
dekady
Idę
jak
czołg,
zostawiam
wciąż
świeże
ślady
Siema
Miki,
siema
Ero
Taką
bombę
ciężko
ukryć
Skoro
w
najgorszy
upał,
jej
przy
tym
sterczą
sutki
Dobry
wariat,
można
się
tego
spodziewać
Puszczam
CD'ka,
hejterzynom
puszcza
zwieracz
Jak
pozostajesz
prawdziwy
czeka
cię
slalom
pod
górkę
Mijam
debili
co
się
śliną
kiedy
bawią
się
gównem
Mam
na
uwadze
profity
tam
gdzie
się
płaci
szacunkiem
Kolejne
szczyte
zdobyte,
tym
fajniej
im
trudniej
Po
co
rozkminiać,
tutaj
opcja
co
jest
prosta
Prosi
to
się
świnia,
ty
masz
słuchać,
to
jest
rozkaz
To
ten
moc
ma,
to
pan
Miki,
co
mota
hity
Że
lecą
po
WWA,
jak
Batman
po
Gotham
City
Odpal
bity,
jak
chcesz
wystawić
nas
na
próbę
Niech
cię
nie
zdziwi,
że
nie
sprawdzam
gówien
Miki,
Eros
tak
jak
Ruben,
każdy
wersy
ma
tak
grube
Że
powinny
nosić
hasztag
Rubens
Uwaga,
to
Miki,
Knap
i
Elwis
Picasso
I
dziki
rap,
co
go
nie
złapiesz
za
lasso
Chcę
widzieć
las
rąk
i
może
cyców
parę
I
meksykańską
falę,
kiedy
rozkręcamy
balet
Uwaga,
to
Miki,
Knap
i
Elwis
Picasso
I
dziki
rap,
co
go
nie
złapiesz
za
lasso
Chcę
wiedzieć
las
rąk
i
może
cyców
parę
I
meksykańską
falę,
kiedy
rozkręcamy
balet
Było
co
było
i
ja
nie
chcę
czasu
cofać
Choć
zwężyło
się
stilo
i
jakość
pisanych
strofach
Każdy
ma
wszystko
w
nosie,
na
bank
nie
kokę
Wszystko
tak
pomielone,
że
nawet
rap
stał
się
popem
Wracam
z
hip-hopem,
lirycznym
kung-fu,
karatę
Kładę
zbiór
słów
na
papier,
sprytny
głów
tłum
to
łapie
Łapiesz
ty,
łapie
on
i
tak
ma
zostać
Na
CD'kach
woskach,
mam
na
coś
czeka
Polska
Proszę
o
uwagę,
ale
o
nią
nie
zabiegam
Odkąd
żem
porzucił
szkołę
i
menelem
żem
zawiewał
Znam
historię
ulic
bez
żonglerki
faktami
A
biorę
pod
uwagę
tylko
szczere
uwagi
Rap
to
nowy
parlament,
gdzie
się
stawia
na
prawdę
Atencyjne
kurwy
żyją
krótko
i
marnie
Nie
popieram
kandydatur,
za
to
śledzę
uważnie
Te
figury,
którymi
Bóg
porusza
na
planszy
Zamiast
jak
słupek
stać,
zmieniam
cię
w
słuch,
sprawdź
To
do
wszystkich
tych
co
myśleli,
że
rzucę
fach
Ja
chłonę
tu
ten
rap,
jak
Bondar
płucem
mach
JWP
klan
wjeżdżam
w
grupie
brat
jak
WCK
Do
zamknięcia
kupę
sprawa,
a
polski
rap
jest
jedną
Dlatego
robię
track
z
jego
nadzieją
i
legendą
I
choć
nie
żyję
mentor,
pamiętam
każdą
lekcję
Elo
Ero,
to
co
na
Pablo
Presley
Uwaga,
to
Miki,
Knap
i
Elwis
Picasso
I
dziki
rap,
co
go
nie
złapiesz
za
lasso
Chcę
widzieć
las
rąk
i
może
cyców
parę
I
meksykańską
falę,
kiedy
rozkręcamy
balet
Uwaga,
to
Miki,
Knap
i
Elwis
Picasso
I
dziki
rap,
co
go
nie
złapiesz
za
lasso
Chcę
wiedzieć
las
rąk
i
może
cyców
parę
I
meksykańską
falę,
kiedy
rozkręcamy
balet
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.