Текст песни Rem - Fonos
Czuję
zabiera
mnie
sen
gdzieś
tam
Gdzie
nie
ma
bólu
i
zła
Choć
tam
gdzie
światłą
najwięcej
Jak
magnes
cień
znów
przyciąga
Wyciąga
do
mnie
swą
rękę
Która
wcale
nie
jest
tak
pomocna
Nie
chcą
bym
budził
się
jeszcze
Dokończyć
chcą
swój
chytry
plan
To
już
mnie
nie
znajdą
Znalazłem
spokój
tam
Choć
strachem
się
karmią
Zatarłem
każdy
ślad
Mierzą
nas
miarą
Gdy
każdy
różny
tak
I
chcą
byśmy
byli
jak
Maron
Pomimo
że
mało
wciąż
jest
życia
w
nas
Tylko
my
znamy
ten
szyfr
Ciąg
cyfr
ukryty
w
Hertzach,
brat
Wizytówką
tu
długo
był
dym
Choć
z
nim
rozstania
nadszedł
czas
Kiedyś
śledziliśmy
sny
Dzisiaj
znieczula
nas
rem
Więc
veni,
vidi,
vici
Tu
na
siebie
musisz
liczyć
Jak
się
poddasz
- wrócisz
z
niczym
Widziałem
już
paru
na
mecie
koszmarów,
choć
przepadli
znów
Raczej
nie
wrócą
nazajutrz,
a
jeśli
się
uda
- poniesie
ich
tłum
Budzi
z
letargu
duch
ciało,
kolory
się
tracą
wśród
czarnych
róż
Ostanie
objęcia
da
całun
przy
pożegnaniu
tych
pustych
słów
Chciałbym
widzieć
całą
prawdę
Pozwól
tylko
mi
otworzyć
oczy
zanim
zasnę
Na
wieki
pochłonie
to,
co
w
mroku
jest
naprawdę
Śnić
można
na
wieki,
nieświadomie
Tylko
w
sobie
mam
odpowiedź
Która
powie
co
na
świecie
jest
naprawdę
Pozwól
tylko
mi
otworzyć
oczy
zanim
zasnę
Na
wieki
pochłonie
to,
co
w
mroku
jest
naprawdę
Śnić
można
na
wieki,
nieświadomie
Tylko
w
sobie
mam
odpowiedź
Która
powie
co
na
świecie
jest
naprawdę
Znów
śnie
na
jawie
i
tkwię
w
obawie,
nów
noc
mi
kradnie
i
chłód
Czuje
sól
na
ranie
ich
mózgu
pranie,
już
mnie
przyprawia
o
ból
Nie
słucham
więcej
ich
słów
Nie
szukam
na
siłę
dróg
Na
mile
chcę
ominąć
ten
tłum
Na
chwile
móc
wyciszyć
z
rynsztoka
szum
Prawdę
chcę
poznać
nim
zasnę
Zamknę
powieki
na
zawsze
i
stracę
Ze
światem
zasięg
na
dobre
Już
po
mnie
gdy
będzie
po
wszystkim,
na
razie
Wiary
nie
tracę,
życie
jak
leci
- tak
biorę
na
klatę
Tez
chce
być
Midasem,
tymczasem
sam
chwytam
to
życie
za
gardziel
Uparcie
dążę
do
celu,
na
starcie
zasnęło
wielu
Jakby
ktoś
uśpił
ich
do
poduszki,
dał
im
eteru
ziom,
brak
im
tlenu
Też
brak
mi
tlenu
Iść
jak
mi,
nie
mów
Gdy
brak
problemów
i
czysty
horyzont
Pozwala
ci
trzymać
się
kursu
i
steru
Ja
zrzucam
z
siebie
to
jarzmo
Nie
stoję
w
szeregu
na
baczność
I
nie
chce
zasnąć,
zamienić
się
w
czyjąś
własność
ani
w
banknot
Na
bank
w
to
nie
wejdę
już
Bo
znam
to
Nie
czekam
na
cud,
kiedy
łakną
moich
dóbr
Nie
oddam
stóp,
choćby
miał
paść
trup
Chciałbym
widzieć
całą
prawdę
Pozwól
tylko
mi
otworzyć
oczy
zanim
zasnę
Na
wieki
pochłonie
to,
co
w
mroku
jest
naprawdę
Śnić
można
na
wieki,
nieświadomie
Tylko
w
sobie
mam
odpowiedź
Która
powie
co
na
świecie
jest
naprawdę
Pozwól
tylko
mi
otworzyć
oczy
zanim
zasnę
Na
wieki
pochłonie
to,
co
w
mroku
jest
naprawdę
Śnić
można
na
wieki,
nieświadomie
Tylko
w
sobie
mam
odpowiedź
Która
powie
co
na
świecie
jest
naprawdę
1 Intro
2 Rem
3 Proch I Pył
4 Miraż
5 Sudoku
6 Flakka
7 Lidokaina
8 Furia
9 Mimo wszystko
10 M.E.M.O.R.Y
11 Ambrozja
12 No To Patrz
13 Presja
14 Sodoma Gomora
15 Outro
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.