Текст и перевод песни Jacek Kaczmarski - Dom

Zawalił mi się dom
W którym był piec i stół, i prycza
Dom stał daleko stąd
Alem ścian jednak jęk usłyszał
A tyle było rąk
Które ze wszystkich stron
Podtrzymać miały - wiszar
Komu się chce iść w trop
By znaleźć i ukarać winnych
Gdy się zawalił strop
Na głowy silnych i bezsilnych
I każdy z nich dziś - Hiob
Męczennik, święty, łotr
Lub Samson krotochwilny
Czemu ma służyć gruz
Mniej pieśni godny, niż zazwyczaj
Zgaszone wapno ust
Którymi ktoś przestrogi krzyczał
Bez ścian się pnący bluszcz
Pastwisko dla kóz
Gdzie piec był, stół i prycza

Мой дом рухнул.
В котором была и печь, и стол, и койка
Дом стоял далеко отсюда
Но Алеман услышал стон.
И столько было рук
Которые со всех сторон
Поддержать пришлось-вишар
Кто хочет идти по следу
Найти и наказать виновных
Когда обрушился потолок
На головы сильных и бессильных
И каждый из них сегодня-Иов
Мученик, святой, злодей
Или Самсон кротохвостый
Зачем нужен мусор
Меньше достойных песен, чем обычно
Потушенная известь рта
Кто-то предостерегающе кричал:
Без стен вьющийся плющ
Пастбище для коз
Где была печь, стол и койка