Текст песни Grande Valse Brillante - Justyna Steczkowska
Ty
- wódkę
za
wódką
w
bufecie
Oczami
po
sali
drewnianej
i
serce
ci
wali
Czy
pamiętasz?
Orkiestra
powoli,
opada,
przycicha,
powiada
Że
zaraz
Czy
pamiętasz,
jak
ze
mną?
Ju
znalazł
Twój
wzrok
moje
oczy
Już
suniesz,
dródzy
zamroczy
już
zaraz
Za
chwile
Czy
pamiętasz,
jak
ze
mną
tańczyłeś
Podchodzisz
na
palcach
i
naraz
nad
głową
Grzmotnęło
do
walca
i
porywasz
na
życie
i
śmierć
do
tańca
Grande
Valse
Brillante
Czy
pamiętasz,
jak
ze
mną
tańczyłeś
walca
Z
Panną,
Madonną,
legendą
tych
lat?
Czy
pamiętasz,
jak
ruszył
świat
do
tańca
Świat,
co
w
ramiona
ci
wpadł
Wylękniony
bluźnierca,
dotulałeś
do
serca
W
utajeniu
kwitnce
te
dwie
Unoszone
gorąco,
unisono
dyszące
Jak
ja
cała,
w
domysłach
i
mgle
I
tych
dwoje
nad
dwiema
Co
też
są,
lecz
ich
nie
ma
Bo
rzesami
zakryte
Wnet
zakryte,
i
w
dół
Jakby
tam
właśnie
były
I
błękitem
pieściły
Jedno
tę,
drugie
tę,
pół
na
pół
Gdy
przez
sufit
przetaczasz
Nosem
gwiazdy
zahaczasz
Gdy
po
ziemi
młynkujesz
To
udajesz
siłacza
Wątłe
mięśnie
naprężasz
Pierś
cherlawą
wytężasz
Będę
miała
atletę
I
huzara
za
męża
Czy
pamiętasz,
jak
ze
mną
tańczyłeś
walca
Z
Panną,
Madonną,
legendą
tych
lat?
Czy
pamiętasz,
jak
ruszył
świat
do
tańca
Świat,
co
w
ramiona
ci
wpadł
Wylękniony
bluźnierca,
dotulałeś
do
serca
W
utajeniu
kwitnce
te
dwie
Unoszone
gorąco,
unisono
dyszące
Jak
ja
cała,
w
domysłach
i
mgle
I
tych
dwoje
nad
dwiema
Co
też
są,
lecz
ich
nie
ma
Bo
rzesami
zakryte
Wnet
zakryte,
i
w
dół
Jakby
tam
właśnie
były
I
błękitem
pieściły
Jedno
tę,
drugie
tę,
pół
na
pół
A
tu
noga
ugrzęzła
Drzazga
w
bucie
uwiezła
Bo
ma
dziure
w
podeszwie
Mój
pretendent
na
męża
Ale
szarpnie
się
wyrwie
O
już
wolny,
odeszło
I
walcuje,
szurając
odwiniętą
podeszwą
Czy
pamiętasz,
jak
ze
mną
tańczyłeś
walca
Z
Panną,
Madonną,
legendą
tych
lat?
Czy
pamiętasz,
jak
ruszył
świat
do
tańca
Świat,
co
w
ramiona
ci
wpadł
Wylękniony
bluźnierca,
dotulałeś
do
serca
W
utajeniu
kwitnce
te
dwie
Unoszone
gorąco,
unisono
dyszące
Jak
ja
cała,
w
domysłach
i
mgle
I
tych
dwoje
nad
dwiema
Co
też
są,
lecz
ich
nie
ma
Bo
rzesami
zakryte
Wnet
zakryte,
i
w
dół
Jakby
tam
właśnie
były
I
błękitem
pieściły
Jedno
tę,
drugie
tę,
pół
na
pół
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.