Ucieczka Do Raju - Kali перевод на немецкий

Ucieczka Do Raju

Pamiętam kiedyś moje życie jak koszmarny sen
Zanieczyszczone emocje, zanieczyszczony tlen
To ten moment, gdy stanąłem nieruchomo w martwym punkcie
Pucha moim domem, zatrzymany w czasu nurcie

Tik tak, tik tak, wskazówka się nie cofa
Tik tak, tik tak, zniknęło to co kocham
Leżę nie szlocham, znoszę próżni katusze
Ale czuję jak każda sekunda rozrywa mi duszę

Być tu muszę, dziś, jutro, pojutrze
Droga do wolności to przy pasku gada klucze
Chcę stąd uciec, robię to gdy zasypiam
Ale gdy się budzę raj znika

Od apelu do apelu, snuję plany na przyszłość
To trzyma mnie przy życiu, tłumi złość, gdy mam dość
Teraz już wiem, tak, teraz już rozumiem
Czekam na zmartwychwstanie, dzień otwierania trumien

To jedna szansa, szansa jedna na milion
Aby uciec z tego świata w którym marzenia giną
Jeśli odbiłeś się od dna tego piekła
To nie wracaj tu więcej, nie patrz za siebie, nie zerkaj

Wychodzę na świat, koniec niewoli wątku
Cieszę się bardziej niż bym trafił szóstkę w Totolotku
Uczę się życia ponownie poza celą
Która była miejscem pogrzebanym sześć stóp pod ziemią

Coś we mnie w środku zmieniło się na zawsze
Jestem innym człowiekiem, inaczej na wszystko patrzę
Muszę się ogarnąć to od losu nowa szansa
Mam cel przede wszystkim nigdy tam nie wracać

Po jakimś czasie marzenia uleciały
Jak ptaki w ciepłe kraje to polski obraz szary
Nie wiem co robić, walczy we mnie anioł z diabłem
Mam pracować za grosze czy kraść tak jak kradłem?

Gdy tak czekałem bezczynnie stojąc w miejscu
Przypomniałem sobie, że mam talent do pisania tekstów
To mój cel z nim chce do raju uciec
Wydostałem się z piekła już nigdy tam nie wrócę

To jedna szansa, szansa jedna na milion
Aby uciec z tego świata w którym marzenia giną
Jeśli odbiłeś się od dna tego piekła
To nie wracaj tu więcej, nie patrz za siebie, nie zerkaj

Jeden świat, jeden Bóg, jeden wróg a Ty w nim
Jeden kat, jeden ból, jeden trud, ile to już dni?
Drażni Cię ta codzienność szara, w oczy patrz mi
Widzę w nich strach i nie wiara kocioł jaźni

Bądźmy poważni, bądźmy ziomku szczerzy
Nie dojdziesz do niczego wciąż katując na PlayStation
Skończ pieprzyć, że nic nie potrafisz
Każdy ma jakiś talent, leniu skończ flora palić

Przestań palić, przestań pić jak Ci nie służy
Skocz do głębokiej wody zamiast taplać się w kałuży
Jeśli cię nuży, codzienny dzień świstaka
Przestań z fusów wróżyć, niedoli pokaż fuck'a

Znika padaka, gdy obierasz cel, frontalny atak
Zostań Panem życia, pożegnaj nieboraka
Gdy nad swoim losem płaczesz to zapamiętaj
To Ty kreujesz przyszłość, wszystko w Twoich rękach

To jedna szansa, szansa jedna na milion
Aby uciec z tego świata w którym marzenia giną
Jeśli odbiłeś się od dna tego piekła
To nie wracaj tu więcej, nie patrz za siebie, nie zerkaj

To jedna szansa, szansa jedna na milion
Aby uciec z tego świata w którym marzenia giną
Jeśli odbiłeś się od dna tego piekła
To nie wracaj tu więcej, nie patrz za siebie, nie zerkaj

Flucht ins Paradies

Ich erinnere mich, wie mein Leben einst wie ein Albtraum war
Verschmutzte Gefühle, verschmutzte Luft zum Atmen
Das ist der Moment, als ich reglos an einem toten Punkt stand
Mein Zuhause eine Zelle, gefangen im Strom der Zeit

Tick tack, tick tack, der Zeiger bewegt sich nicht zurück
Tick tack, tick tack, verschwunden ist, was ich liebte
Ich liege, weine nicht, ertrage die Qual der Leere
Doch jede Sekunde zerreißt mir die Seele

Ich muss hier bleiben, heute, morgen, übermorgen
Der Weg zur Freiheit ist voller Schlösser und Schlüssel
Ich will hier raus, ich tu’s, wenn ich schlafe
Doch wenn ich aufwache, ist das Paradies weg

Von Appell zu Appell schmiede ich Pläne für die Zukunft
Das hält mich am Leben, dämpft den Zorn, wenn ich nicht mehr kann
Jetzt weiß ich es, ja, jetzt verstehe ich
Ich warte auf die Auferstehung, den Tag, an dem Särge sich öffnen

Eine Chance, eine einzige Chance unter Millionen
Um dieser Welt zu entfliehen, in der Träume sterben
Wenn du dich vom Grund dieser Hölle losgerissen hast
Dann kehr nie zurück, schau nicht zurück, nicht mal ein Blick

Ich trete hinaus in die Welt, das Ende der Gefangenschaft
Ich freue mich mehr, als hätte ich im Lotto gewonnen
Ich lerne das Leben neu, außerhalb der Zelle
Die ein Ort war, begraben sechs Fuß unter der Erde

Etwas in mir hat sich für immer verändert
Ich bin ein anderer Mensch, sehe alles anders
Ich muss mich zusammenreißen, das ist eine neue Chance
Mein Ziel: niemals dorthin zurückzukehren

Nach einiger Zeit sind die Träume verflogen
Wie Vögel in warme Länder, doch hier bleibt alles grau
Ich weiß nicht, was ich tun soll, in mir kämpfen Engel und Teufel
Soll ich für wenig arbeiten oder stehlen wie früher?

Als ich untätig wartete, an Ort und Stelle
Fiel mir ein, dass ich ein Talent habe: Texte schreiben
Das ist mein Ziel, damit will ich ins Paradies fliehen
Ich bin der Hölle entkommen, ich kehre nie zurück

Eine Chance, eine einzige Chance unter Millionen
Um dieser Welt zu entfliehen, in der Träume sterben
Wenn du dich vom Grund dieser Hölle losgerissen hast
Dann kehr nie zurück, schau nicht zurück, nicht mal ein Blick

Eine Welt, ein Gott, ein Feind, und du darin
Ein Henker, ein Schmerz, eine Qual, wie viele Tage schon?
Diese graue Alltag langweilt dich, schau mir in die Augen
Ich sehe Angst und Zweifel, ein Kessel der Seele

Seien wir ernst, seien wir ehrlich, Bruder
Du erreichst nichts, wenn du nur PlayStation spielst
Hör auf zu lügen, dass du nichts kannst
Jeder hat ein Talent, Faulenzer, hör auf, Gras zu rauchen

Hör auf zu rauchen, hör auf zu trinken, wenn es dir schadet
Spring ins tiefe Wasser, statt in Pfützen zu plantschen
Wenn dich der Alltag langweilt, wie in „Und täglich grüßt das Murmeltier“
Hör auf, aus Kaffeesatz zu lesen, zeig dem Elend den Mittelfinger

Die Armut verschwindet, wenn du ein Ziel angreifst
Werde Herr deines Lebens, verabschiede den Unglücklichen
Wenn du über dein Schicksal weinst, dann denk dran:
Du kreierst die Zukunft, alles liegt in deiner Hand

Eine Chance, eine einzige Chance unter Millionen
Um dieser Welt zu entfliehen, in der Träume sterben
Wenn du dich vom Grund dieser Hölle losgerissen hast
Dann kehr nie zurück, schau nicht zurück, nicht mal ein Blick

Eine Chance, eine einzige Chance unter Millionen
Um dieser Welt zu entfliehen, in der Träume sterben
Wenn du dich vom Grund dieser Hölle losgerissen hast
Dann kehr nie zurück, schau nicht zurück, nicht mal ein Blick