Текст и перевод песни Kartky - Mountains

Mountains

Ty, chodź ze mną w góry, kolega mi mówił, że noce są złote
Proszę, chodź ze mną w góry
Nie czekaj w kolejce na spełnione noce
Po drodze zostawię Golgotę na potem
Żal za stracone szanse we śnie
Pokażę nieznane rejony i powiem, dlaczego masz krocie, bo nie
Zamieniamy się myślami i ruszamy na szlak
Nikt z nas nie może ogarnąć
Zimnej głowy z demonami pokaleczonej od szkła
Które mi dałaś za darmo
Znajdujemy zakamarki, o których nie wie on sam
Jak znasz Boga, nigdy nie pytaj gdzie Mesjasz
Zamykamy się dla świata, który leży nam u stóp
Otwarte głowy; Lux Perpetua, co?
Znowu mijają nam lata, po których nie wiemy nic więcej o sobie
Zamknięci w miastach przeżywamy noce tak samo
To nigdy nie była odpowiedź
Łamano nam plany, myślałem, że nie wygramy już nigdy
Myśli zasnuły chmury, bez smutku i wiary, sami
Chodź ze mną w góry
Chcę tylko odlecieć wysoko, nie próbuj złamać mi skrzydeł
Widzę niewiele ponad to, co kryjesz, tak, jeszcze żyję
Tylko tu jesteśmy naprawdę sami, tylko tutaj nikt nas nie ma za nic
Chodź ze mną w góry, chodź ze mną w góryChcę tylko odlecieć wysoko, nie próbuj złamać mi skrzydeł
Widzę niewiele ponad to, co kryjesz, tak, jeszcze żyję
Tylko tu jesteśmy naprawdę sami, tylko tutaj nikt nas nie ma za nic
Chodź ze mną w góry, chodź ze mną w góry
Przybyłem tu prawie znikąd, jak poznasz Bytom
Zobaczysz, że to niewiele więcej
Wyznaczyłem ryzyko i narysowałem linię, każdą mocno i pewnie
To takie wydumane, jak ja, ta dyscyplina
Godziny walki o dawny fun
To takie pojebane, jak ja, czerwone diabły zmęczone kłamstwem
Jebać świat, jak nie mamy weny, wiele nie chcemy
I biegniemy, choć wcale nie wiemy gdzie
Powykręcani, jak kosmiczny pył w najgorszym śnie
I znów startujemy, meandrujemy, toniemy i nie wiem czy trwam
To konopia - daj gram. To konopia - daj gram
Chciałem krzyknąć "ad hoc!" i się zawinąć
Zawijając wódkę i gin, brałem się za pary z tą chwilą
A teraz zbieram chwilę w pary i zapraszam do kin
Nie pytaj czy Shadowplay jest w drodze
O grę cieni zapytaj źrenic, ona jest w tobie
I nie zmienisz tego co widzisz tylko nie patrząc
Daj wiarę bez sprawdzania ran, tak jak ostatnio
Chcę tylko odlecieć wysoko, nie próbuj złamać mi skrzydeł
Widzę niewiele ponad to, co kryjesz, tak, jeszcze żyję
Tylko tu jesteśmy naprawdę sami, tylko tutaj nikt nas nie ma za nic
Chodź ze mną w góry, chodź ze mną w góry
Chcę tylko odlecieć wysoko, nie próbuj złamać mi skrzydeł
Widzę niewiele ponad to, co kryjesz, tak, jeszcze żyję
Tylko tu jesteśmy naprawdę sami, tylko tutaj nikt nas nie ma za nic
Chodź ze mną w góry, chodź ze mną w góry

Mountains

You, come with me to the mountains, my friend told me that the nights are golden
Please come with me to the mountains
Don't wait in line for fulfilled nights
On the way, I'll leave Golgotha for later.
Regret for lost opportunities in a dream
I'll show you the unknown areas and tell you why you have a mole, because you don't.
We exchange our thoughts and go on the trail
None of us can grasp
Cold head with demons mutilated by glass
Which you gave me for free
We find nooks and crannies he doesn't know himself
If you know God, never ask where the Messiah is
We close ourselves to the world that lies at our feet.
Open heads; Lux Perpetua, huh?
Years go by and we don't know anything more about ourselves.
Locked up in cities, we spend our nights the same way
That was never the answer
Our plans were broken, I thought we'd never win again
Thoughts fell asleep clouds, without sorrow and faith, alone
Come with me to the mountains
I just wanna fly high, don't try to break my wings
I see little beyond what you hide, yes, I'm still alive
Only here we are really alone, only here no one has us for nothing
Come with me to the mountain, come with me to the mountain I just wanna fly high, don't try to break my wings
I see little beyond what you hide, yes, I'm still alive
Only here we are really alone, only here no one has us for nothing
Come with me to the mountains, come with me to the mountains
I came here almost from nowhere, as you will know Bytom
You'll see it's not much more
I set the risk and drew the line, each one firm and sure
It's as far-fetched as I am, this discipline
Hours of struggle for old fun
It's as fucked up as I am, Red Devils tired of lying
Fuck the world if we don't have a vein, we don't want much
And we run, though we don't know where
Twisted like cosmic dust in the worst of dreams
And we take off again, meandering, sinking, and I don't know if I last
It's hemp-give me a gram. it's hemp - give me a gram.
I wanted to shout "ad hoc!"and wrap
Wrapping vodka and gin, I took a pair with this moment
And now I gather a moment in pairs and invite you to the cinema
Don't ask if Shadowplay is on its way
About the game of Shadows ask the pupils, she is in you
And you can't change what you see without looking
Give faith without checking the wounds, like last time
I just wanna fly high, don't try to break my wings
I see little beyond what you hide, yes, I'm still alive
Only here we are really alone, only here no one has us for nothing
Come with me to the mountains, come with me to the mountains
I just wanna fly high, don't try to break my wings
I see little beyond what you hide, yes, I'm still alive
Only here we are really alone, only here no one has us for nothing
Come with me to the mountains, come with me to the mountains