Текст песни Maskotka - Kukon feat. Silrosance
Nie
bałem
się
tych
typów,
ale
ty
szarpałaś
dłoń
Szukałam
schronienia,
ty
mi
dałeś
dom
Krzyczą
"Piękny
Syf",
w
obiektyw
kieruję
dłoń
Nie
patrzę
na
ciebie
i
odwracam
wzrok
Młoda
dama
tańczy
sama
w
ciszy
tak
jak
Piękny
Syf
Przyglądałem
się
długo
jej,
rozumie
chory
szyfr
Nie
jest
pierwszy
raz
u
mnie,
pokaż
blady
pysk
Wyczytałem
z
jej
bani,
że
wiesz,
o
co
chodzi
mi
Młoda,
to
nie
są
cukierki,
na
balkonie
siedzisz
nago
W
bloku
słychać
sygnał
R-ki,
jak
na
pokój
wchodzi
stado
Za
mną
mam
byków
wielkich,
będzie
trzeba
- ich
usadzą
Dostałem
od
niej
iMessage,
jak
jej
wchodziłem
na
salon
Znowu
lecę,
by
zapomnieć
o
tym,
co
straciłam
Wrócić
do
ciebie,
by
znaleźć
schronienie
Nie
mamy
czasu,
goni
nas
los,
chcę
słyszeć
twój
głos
Spokój
przynosi
mi
twój
ton.
Tam,
gdzie
ty,
tam
mój
dom
Czuję
wszystko,
co
przynosi
mi
strach
Odwracam
się,
lecz
nie
patrzę
tam
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.