Łona i Webber - Emilia Chce Spać текст песни

Текст песни Emilia Chce Spać - Lona



Dziewczyno obudź się, bo prześpisz wszystko (nie)
Patrz słońce tak wysoko, a Ty śpisz wciąż
Właśnie tak mi przyszło do głowy żeby natychmiast przerwać tu sen
Patrz już po dwunastej, a Ty śpisz jak suseł
Każda chwila w łóżku to straconych chwil pięknych milion
Więc czas wstawać, nieprawdaż Emilio? (Nie, nie...)
Wiesz, pora taka, że ludzie siadają do obiadu
A Ty śpisz? Wstań proszę, puszczę Ci Erykę Badu
On and on and on and on
Wake the fuck up ′cause it's been too long
O właśnie, tylko nie opuszczaj powiek na dół
Wiem, że wiele może się przyśnić, a kto rano wstaje, ten się nie wyśpi
Więc jak myślisz? Ja myślę, że to ma sens
My tu gadu gadu, a tu coraz gorzej z czasem
Czekaj dzwoni Cybul, że stawia się mu tu wybór
Tym że śpisz, a ja tu bez sensu męczę się jak przygłup
Więc koniec wygód, już mi się tu nudzi
Dziewczyno sama tego chciałaś, Webber podaj budzik
Tylko nie to, tr-tr-rrrrrr, tr-tr-rrrrrr
O nie, nie ma szans, ja nie wstanę
Kto to widział, żeby budzić mnie nad ranem?
Jakim ranem, popołudnie tuż tuż
To wprost nie uchodzi żeby o tej porze leżeć w łóżku
Nie wstanę bez względu na to co się stanie
Zamiast tyle gadać, lepiej przyniósłbyś śniadanie
Chciałabym pospać, ale ciężki los mam (ja Ci dam)
Bo ta postać chce żebym wstała, wstała
Dziewczyno rozpacz ogarnia mnie, bo wstać nie chcesz tylko ciągle byś spała
Chciałabym pospać, ale ciężki los mam
Bo ta postać chce, chce żebym wstała
Dziewczyno rozpacz ogarnia mnie, bo wstać nie chcesz tylko ciągle byś spała
Chciałabym pospać, ale ciężki los mam
Bo ta postać chce żebym wstała, wstała
Dziewczyno rozpacz ogarnia mnie, bo wstać nie chcesz tylko ciągle byś spała
A ja chciałabym pospać, ale ciężki los mam
Bo Łona chce żebym wstała
Dziewczyno rozpacz ogarnia mnie, bo wstać nie chcesz tylko ciągle byś spała
Łona, wiesz o co chodzi, wolę spać nie mniej niż dwanaście godzin (tak kurde)
W ciepluteńkim łóżku poleżeć, to ma dla mnie wartość
A Ty mi tu robisz jakiś hardcore
Dobra, dajmy spokój żartom, wstajemy!
Ja mam wstać? Ha! Nawet o tym nie myśl
Będę spać tak długo, jak mi się podoba
A Ty lepiej weź jakieś lustro i zobacz
Jesteś blady, wzrok mętny, oczy podkrążone (kurcze)
Jak Ty mało przypominasz Łonę (faktycznie)
Tak, źle wyglądasz naprawdę, wierz mi
Zresztą tak to jest, jak się nocy nie prześpi
Ja źle wyglądam? Ja? Natychmiast wstawaj z łóżka!
Lepiej dałbyś spokój albo kawę mi zrobił, co?
A ile, wielmożna Pani słodzi?
Patrzcie na dziewczynę, już mamy śpiew z winem
A kobieta gdzie? Wciąż pod baldachimem!
Czekaj, może źle się czujesz, tak? To już lecę po Alka-Seltzer
Och, jak ciężko z łóżka wyciągnąć kobietę
Emilia wstań, weź się przełam
Kurcza paka, nie, no ona znowu zasnęła!
Motyla noga! Jeszcze śpiewa przy tym
(Emilia będzie spać, nie będzie pracować)
Chciałabym pospać, ale ciężki los mam (ja Ci dam)
Bo ta postać chce żebym wstała
Dziewczyno rozpacz ogarnia mnie, bo wstać nie chcesz tylko ciągle byś spała
Chciałabym pospać, ale ciężki los mam
Bo ta postać chce, chce żebym wstała
Dziewczyno rozpacz ogarnia mnie, bo wstać nie chcesz tylko ciągle byś spała
Chciałabym pospać, ale ciężki los mam
Bo ta postać chce żebym wstała
Dziewczyno rozpacz ogarnia mnie, bo wstać nie chcesz tylko ciągle byś spała
Chciałabym pospać, ale ciężki los mam
Bo Łona chce żebym wstała
Dziewczyno rozpacz ogarnia mnie, bo wstać nie chcesz tylko ciągle byś spała
Chciałabyś pospać, ale ciężki los masz
Bo ta postać chce żebyś wstała
Chłopaki no rozpacz ogarnia mnie bo wstać nie chcę i już, takiego wała, ha!
Chciałabyś pospać, ale ciężki los masz
Bo ta postać chce żebyś wstała
Chłopaki no rozpacz ogarnia mnie bo wstać nie chcę i już, takiego wała, ha!



Авторы: Adam Bogumil Zielinski, Andrzej Marek Mikosz


Łona i Webber - Koniec Żartów
Альбом Koniec Żartów
дата релиза
03-12-2001




Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.