Текст песни Żniwna Dziewczyna - Maciej Maleńczuk
Marzyła
mi
się
ta
dziewczyna
Jak
się
po
pracy
marzy
święto
Nade
mną
błękit
się
rozpinał
Pachniało
wrzosem
i
pachniało
miętą
Przybiegła
do
mnie,
roześmiana
Po
niesprzątniętych
z
pola
kłosach
Przybiegła
lekka
i
zdyszana
I
całkiem
nowa,
i
zupełnie
bosa
Szukali
jej
w
brygadzie
żniwnej
Wszyscy
działacze,
wszyscy
żeńce
A
ona
miała
oczy
piwne
I
burzę
włosów,
i
nic
więcej
Mierzwił
się
łan
jak
morska
fala
Gdy
południowy
wiatr
się
zrywał
Okrzyki
żeńców
cichły
z
dala
I
były
żniwa...
były
piękne
żniwa
Odeszła
nagle
ta
dziewczyna
Odeszła
w
dal
przez
łan
niezżęty
Nade
mną
błękit
się
rozpinał
Pachniało
wrzosem
i
pachniało
miętą
Zniknęła
mi
na
pola
skraju
W
chabrach,
kąkolach
i
lwich
paszczach
Cóż,
takie
rzeczy
się
zdarzają
Przy
żniwach
zwłaszcza...
ach,
przy
żniwach
zwłaszcza
Bardzo
cieszyli
się
w
brygadzie
Wszyscy
działacze,
wszyscy
żeńce
A
ona
miała
włos
w
nieładzie
I
trochę
wspomnień,
i
nic
więcej
Ja
także
będę
ją
wspominał
Aż
do
tej
chwili,
gdy
bez
słowa
Wśród
zboża
zjawi
się
dziewczyna
Zupełnie
bosa
i
zupełnie
nowa
Wśród
zboża
zjawi
się
dziewczyna
Zupełnie
bosa
i
zupełnie
nowa
(Bosa
nowa)
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.