Maryla Rodowicz - Gejsza nocy текст песни

Текст песни Gejsza nocy - Maryla Rodowicz



Przed lokalem ju¿ czeka taryfa,
A w lodówie gorza³a siê ch³odzi.
Nie zawo³asz na pomoc szeryfa,
Akcja toczy siê w mym mieœcie £odzi.
Nie tankuje za ostro przy barze,
Biznes ma swoje prawa surowe.
Po kawa³ku dostaj¹ bramkarze
I uk³ady mam zawsze bankowe.
Gejsza nocy tego miasta to ja,
Zna mnie Maxim i Centrum i Grand,
Tylko w³adza mnie nie zna bo ja
Dzia³am zawsze po cichu bez grand.
Z mety w jêku zagajam rozmowê,
Nie naciskam, nie idê na chama.
Lepiej czasem zarobiæ po³owê,
Ni¿ z towarem siê chowaæ po bramach.
Dla mnie szczêœcie ma kolor zielony,
Wiêc pozdrawiam dziœ w³aœnie ciebie.
Mój papierku portretem zdobiony,
Czuj siê w moim portfelu jak w niebie.
Gejsza nocy tego miasta to ja,
Zna mnie Maxim i Centrum i Grand,
Tylko w³adza mnie nie zna bo ja
Dzia³am zawsze po cichu bez grand.
Kim ty jesteœ, nie pytam, bo po co,
Mnie wystarcza twa moc dewizowa.
Muzo moja, spotkana noc¹,
Mi³a moja waluto b¹dŸ zdrowa.
Przed lokalem ju¿ czeka taryfa,
A w lodówie gorza³a siê ch³odzi.
Nie zawo³asz na pomoc szeryfa,
Akcja toczy siê w mym mieœcie £odzi.
Gejsza nocy tego miasta to ja,
Zna mnie Maxim i Centrum i Grand,
Tylko w³adza mnie nie zna bo ja
Dzia³am zawsze po cichu bez grand.
Gejsza nocy tego miasta to ja,
Zna mnie Maxim i Centrum i Grand,
Tylko w³adza mnie nie zna bo ja
Dzia³am zawsze po cichu bez grand.



Авторы: KORZYNSKI ANDRZEJ WALDEMAR, GRADOWSKI BOHDAN KRZYSZTOF


Maryla Rodowicz - Antologia 2
Альбом Antologia 2




Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.