Добавлять перевод могут только зарегистрированные пользователи.
Znowu
godzinę
przed
wschodem,
jakoś
godzinę
od
domu
Wieder
eine
Stunde
vor
Sonnenaufgang,
irgendwie
eine
Stunde
von
zu
Hause
weg
Z
dala
od
moich
rodzin,
wśród
ziejących
alko
ziomów
Fern
von
meinen
Familien,
unter
alkoholatmenden
Jungs
Podaję,
bier
gdzie
haj
jest
wśród
rąk
i
mikrofonów
Ich
gebe
weiter,
nimm
den
Rausch
zwischen
Händen
und
Mikrofonen
Z
garścią
pogiętych
banknotów
i
brudnych
żetonów
Mit
einer
Handvoll
zerknüllter
Scheine
und
dreckiger
Jetons
Bez
gardła,
bez
głosu
z
awersją
do
niskich
tonów
Ohne
Kehle,
ohne
Stimme
mit
Abneigung
gegen
tiefe
Töne
To
larma
pogłosu
no
i
organizatorów
Das
ist
der
Lärm
des
Halls
und
der
Veranstalter
Śmierdzący,
spocony,
zniszczony,
styrany
Stinkend,
verschwitzt,
zerstört,
erschöpft
Po
trzech
dniach
lipnego
żarcia,
grania
i
bani
Nach
drei
Tagen
falschem
Essen,
Spielen
und
Kiffen
Mam
dość,
jestem
wyczerpany
już
do
granic
Ich
hab
genug,
bin
schon
bis
an
die
Grenzen
erschöpft
A
złość
jak
dreszcz
opływa
mnie
falami
Und
der
Ärger
umfließt
mich
wellenartig
wie
ein
Schauer
Pod
dom
choć
coraz
bliżej
z
kilometrami
Zum
Haus
hin,
obwohl
immer
näher
mit
Kilometern
To
naprawdę
chyba
wciąż
się
mijamy
Wir
verpassen
uns
wohl
wirklich
immer
noch
Ref.
(Bob
One)
Ref.
(Bob
One)
Daleko
od
domu,
jestem
sam
Weit
weg
von
zu
Hause,
ich
bin
allein
Choć
wokół
ludzie,
których
znam,
ej
Obwohl
um
mich
Leute,
die
ich
kenn,
hey
Wśród
drinów
i
ziomów
Unter
Drinks
und
Kumpels
Czekam
na
to
gdy
znów
jutro
będę
tam,
ja
wiem,
ja
wiem
Ich
warte
darauf,
dass
ich
morgen
wieder
dort
bin,
ich
weiß,
ich
weiß
Daleko
od
domu,
jestem
sam
Weit
weg
von
zu
Hause,
ich
bin
allein
Choć
wokół
ludzie,
których
znam,
ej
Obwohl
um
mich
Leute,
die
ich
kenn,
hey
Wśród
drinów
i
ziomów
Unter
Drinks
und
Kumpels
Czekam
na
to
gdy
znów
jutro
będę
tam,
tak
jest
Ich
warte
darauf,
dass
ich
morgen
wieder
dort
bin,
genau
so
Znowu
zasypiam
w
hotelach,
a
rano
budzę
się
w
piekle
Wieder
schlafe
ich
in
Hotels
und
wache
in
der
Hölle
auf
Nie
chcę
witać
dnia,
który
wieczorem
znowu
przeklnę
Ich
will
den
Tag
nicht
begrüßen,
den
ich
abends
wieder
verfluche
Kiedyś
zmierzałem
do
szczęścia
dziś
nie
wiem
sam
gdzie
biegnę
Früher
lief
ich
dem
Glück
hinterher,
heute
weiß
ich
selbst
nicht,
wohin
Bo
niebo
jest
już
chyba
zbyt
odległe
Denn
der
Himmel
ist
wohl
schon
zu
weit
entfernt
Nie
raz
już
chciałem
tym
pierdolnąć
choć
wiem,
że
nie
da
rady
Schon
oft
wollte
ich
alles
hinschmeißen,
obwohl
ich
weiß,
es
geht
nicht
Choć
wiem,
że
mi
nie
wolno
chciałbym
z
tego
się
ograbić
Obwohl
ich
weiß,
ich
darf
nicht,
wollte
ich
mich
davon
befreien
Złapać
to
coś
w
środku,
to
coś
w
sobie
zabić
Dieses
Etwas
in
mir
fassen,
dieses
Etwas
in
mir
töten
Bo
ile
razy
w
końcu
można
powietrzem
się
dławić
Denn
wie
oft
kann
man
sich
endlich
an
Luft
verschlucken
Na
wskroś
przeszywają
mnie
zmęczenia
dreszcze
Durchdrungen
von
Erschöpfungsschauern
Ten
ktoś
nie
wiem
ile
czekać
będzie
jeszcze
Jemand,
ich
weiß
nicht,
wie
lange
noch
warten
wird
Bo
choć
kolorowe
staje
się
powietrze
Denn
obwohl
die
Luft
bunt
wird
To
zwiększa
się
pomiędzy
nami
przestrzeń
Vergrößert
sich
der
Abstand
zwischen
uns
Ref.
(Bob
One)
Ref.
(Bob
One)
Daleko
od
domu,
jestem
sam
Weit
weg
von
zu
Hause,
ich
bin
allein
Choć
wokół
ludzie,
których
znam,
ej
Obwohl
um
mich
Leute,
die
ich
kenn,
hey
Wśród
drinów
i
ziomów
Unter
Drinks
und
Kumpels
Czekam
na
to
gdy
znów
jutro
będę
tam,
ja
wiem,
ja
wiem
Ich
warte
darauf,
dass
ich
morgen
wieder
dort
bin,
ich
weiß,
ich
weiß
Daleko
od
domu,
jestem
sam
Weit
weg
von
zu
Hause,
ich
bin
allein
Choć
wokół
ludzie,
których
znam,
ej
Obwohl
um
mich
Leute,
die
ich
kenn,
hey
Wśród
drinów
i
ziomów
Unter
Drinks
und
Kumpels
Czekam
na
to
gdy
znów
jutro
będę
tam,
tak
jest
Ich
warte
darauf,
dass
ich
morgen
wieder
dort
bin,
genau
so
Оцените перевод
Оценивать перевод могут только зарегистрированные пользователи.
Авторы: Borycki Milosz Pawel
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.