Текст песни Karma - O.S.T.R.
Te-teraz
ja
powiem
wam
Świat
schodzi
na
psy
Kto
sieje
wiatr,
burzę
będzie
zbierał
Ro-ro-rozumiesz
te
słowa
Taka
prawda
To
jest
nasza
jebana
karma
Teraz
ja
powiem
wam
Świat
schodzi
na
psy
Kto
sieje
wiatr,
burzę
będzie
zbierał
Ro-ro-rozumiesz
te
słowa
Taka
prawda
To
jest
nasza
jebana
karma
Czy
są
tu
moje
ziomy?
A
więc
idź
skurwysynu
w
rzece
wpierdalać
glony
Jesteś
łakomy,
pycha
nabija
Ci
portfel
Takich
typów
na
tej
ośce
to
się
zabija
za
drobne
Pokaż
telefon
lub
mordę,
wybór
należy
do
Ciebie
Jesteś
frajerem
czy
kołkiem?
Chuj
Ci
w
997
Dzwoń
po
taryfę
jak
masz
mnie
siłę
szukać
Tylko
jak
Cię
spotkam
znowu
będziesz
piszczeć
jak
suka
Nie
masz
nic,
a
ten
lans
i
ojca
auto,
przecież
widzę
jak
nim
wozisz
tego
porta
za
banknot
Tak
się
składa,
że
znam
ją,
jej
znak
usta
i
banan
Zna
ją
tu
całe
osiedle,
bo
to
kurwa
jebana
Gdy
śpiewasz
jej
jak
Maanam
Twoje
słodkie
pierdzenie
Kiedy
całujesz
jej
język
pewnie
czuć
przyrodzeniem
Toju,
chuj
Ci
w
jedzenie,
Ty
taki
jesteś
twardy
A
w
tańcu
zjebanym
to
widział
bym
Cię
z
ISIS
Co
w
kieszeniach
daj
mi
albo
połamię
Ci
palce
Do
grania
na
pianinie
pozostawię
pauzę
Od
małego
zacznę
i
tak
powoli
do
końca
Więc
lepiej
otwórz
oczy,
bo
to
tylko
Twój
koszmar
Jeśli
napierdalasz
żonę,
bo
zupa
była
za
słona
Bym
Cię
dorwał,
zapierdolił
i
pod
domem
pochował
Prosto
z
Teofilowa
chwila
moralnego
kaca
Jak
gówno
z
siebie
dajesz
to
do
Ciebie
wraca
Jeśli
napierdalasz
żonę,
bo
zupa
była
za
słona
Bym
Cię
dorwał,
zapierdolił
i
pod
domem
pochował
Prosto
z
Teofilowa
chwila
moralnego
kaca
Jak
gówno
z
siebie
dajesz
to
do
Ciebie
wraca
Chuju
płacisz
za
kurwę
i
przynosisz
jej
kwiaty
W
sumie
nie
wiem
czym
się
różni
twarz
idioty
od
szmaty
Stary,
pryszczaty,
dzieci
po
studiach
dawno
Więc
czemu
nie
jak
żona
wkurwia
go
w
tango
Ten
sam
postój,
taxa,
taksówkarz
i
burdel
Poczekaj
ta
historia
jeszcze
jaja
Ci
urwie
Dla
mnie
spać
możesz
w
trumnie
ogrzany
świecami
Albo
w
urnie
na
fali
porwany
jak
Bali,
bez
granic
Nie
ma
żadnych,
to
nasze
społeczeństwo
Czyli
wóda,
koko,
dance
plus
co
ma
się
pod
ręką
Ty
mi
nie
pierdol,
że
co
drugi
to
Al
Bundy
Co
do
Niemców
to
się
zgodzę,
co
drugi
był
w
Tajlandii
Ale
takich
jak
Ty
frajerów
biorą
w
ramki
Z
kurwami
chodzić
na
randki,
brzmi
jak
country
szaszłyk
Co
się
lampisz
na
klamkę,
otwieraj
te
drzwi
Za
nimi
sex,
bogactwo,
bo
tu
umiera
wstyd
Lubisz
żyć
pełną
gębą,
niby
nic,
ale
przyjemność
Chwila
w
windzie
wieżowca,
wjazd
na
szóste
piętro
Kto
powiedział,
że
piekło
jest
pod
ziemią,
żartował
Miał
być
burdel
na
kółkach,
a
w
drzwiach
stanęła
żona...
Te-teraz
ja
powiem
wam
Jeśli
napierdalasz
żonę,
bo
zupa
była
za
słona
Bym
Cię
dorwał,
zapierdolił
i
pod
domem
pochował
Prosto
z
Teofilowa
chwila
moralnego
kaca
Jak
gówno
z
siebie
dajesz
to
do
Ciebie
wraca
Jeśli
napierdalasz
żonę,
bo
zupa
była
za
słona
Bym
Cię
dorwał,
zapierdolił
i
pod
domem
pochował
Prosto
z
Teofilowa
chwila
moralnego
kaca
Jak
gówno
z
siebie
dajesz
to
do
Ciebie
wraca
(To
do
Ciebie
wraca,
to
do
Ciebie
wraca,
to
do
Ciebie
wraca,
to
do
Ciebie
wraca,
to
do
Ciebie
wraca)
1 Strach
2 Zobacz Co Mówią
3 Miłości Nie Ma Dziś
4 Dom
5 Karma
6 Flow Virus
7 Dlaczego Mamy Dać
8 Bez Zasięgu
9 Po Drodze do Nieba
10 Synu
11 Nigdy Kiedy Piszę
12 To Pozostaje we Krwi
13 Real Game
14 Sam To Nazwij
15 Nie Każdy
16 O.C.B.
17 Cultivation
18 Live My Life
19 Dla Wszystkich Co Wierzą
20 Bez Outra
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.