Текст и перевод песни Opał - Boomerang

Boomerang

Patrzę jak co dzień w te lustro i
Spoglądam w gałki tej zachlanej mordy
Szukam i szukam a pusto w nich
Jakby nie było tam żadnej historii
Znowu gdzieś słyszę że chuj mi w ryj
Nie wiem, nie znam się na seksuologii
Może mógłbyś być jak te lustro i
Kurwo zwyczajnie już ode mnie odbić

Mordo, musisz mieć przełom. 4:00 i pusta kartka
Ambicja przed nadzieją, tej nocy to ona umrze ostatnia
Piszą, dzwonią, że mają, może zrozumieją, to nie moja bajka
Zazdroszczę raperom zaparcia, za kartką
Do tego to wszystko bangla na maksa
Wypalam się jak Neron, wmawiam - to ostatnia szansa
Skoro na kartce jest mniej niż zero, to po co ta walka?
Inni raperzy jak ksero, bo za kartką kartka
Ale myślę sobie ściero, ile z tych kartek to prawda
Regał, a w nim Chivas Regal, pusta ma głowa, ale pełna szklanka
Frustrat walczył, ale przegrał, znowu w ustach dym z blanta
Jebać kaca, choć jutro robota, muszę spać już iść
Te ręce znają ciężką pracę i zbyt lekki kwit

Carlo Rossi, smak półsłodki, kieliszek, w nich ust twych cień
Z powietrza do nozdrzy się unosi damski Calvin Klein
Carlo Rossi, smak półsłodki, odległość ponad pół Polski
Kumple mówią "weź dorośnij", dojrzewam jak nikt

Rzuca mną jak bumerang
Rzuca mną jak bumerang
Rzuca mną jak bumerang
Rzuca mną jak bumerang

Stado hien mnie pyta "po co?" Smutek wypełnia jak botoks
Plaża dniem i plaża nocą, Sopot, pozwól mi się odciąć
A przywiodło mnie tu tylko po to, bo mam myśli milion
A chcę zatrzymać pociąg i zadumać nad chwilą
Dzielić myśli z tobą? nigdy wcześniej tak otwarty
Rzucać frisbee, olać wszystkich i na plaży palić blanty
Ciepłe słowa, zimny prysznic, białe wino po kolacji
By po wszystkim się wyciszyć i zatracić w medytacji

Wdech i wydech, dzień, wydech i wdech, noc
Muszę nagrać płytę, ale wstydzę się mówić o tym na głos
Wdech i wydech, dzień, wydech i wdech, noc
Jutro powrócę, by opisać swój los

Rzuca mną jak bumerang
Rzuca mną jak bumerang
Rzuca mną jak bumerang
Rzuca mną jak bumerang

Boomerang

I look in the mirror every day and
I look into the pupils of this greedy face
I search and search and it's empty inside
As if there was no history there
Once again I hear that I'm a piece of shit
I don't know, I don't know anything about sexology
Maybe you could be like a mirror and
Bitch, just get away from me

Man, you need a breakthrough. 4:00 AM and a blank page
Ambition before hope, tonight she will die last
They write, they call, that they have it, maybe they'll understand, it's not my thing
I envy rappers' determination, behind the paper
To top it all off, it's all banging to the max
I'm burning out like Nero, I'm telling myself - this is the last chance
If there's less than zero on the page, what's the point of fighting?
Other rappers are like a xerox, because behind every page there's a page
But I think to myself, how many of these pages are true
Shelf, and on it Chivas Regal, my head is empty, but my glass is full
Frustrated, he fought but lost, once again in his mouth the smoke of a blunt
Fuck the hangover, even though I have to work tomorrow, I have to go to sleep
These hands know hard work and a too light receipt

Carlo Rossi, a semi-sweet taste, a glass, in it the shadow of your lips
From the air to my nostrils rises a woman's Calvin Klein
Carlo Rossi, a semi-sweet taste, a distance of over half of Poland
My buddies say "come on, grow up", I'm maturing like no one else

He's throwing me like a boomerang
He's throwing me like a boomerang
He's throwing me like a boomerang
He's throwing me like a boomerang

A pack of hyenas asks me "why?" Sadness fills me like botox
The beach during the day and the beach at night, Sopot, let me cut myself off
And it only brought me here, because I have a million thoughts
And I want to stop the train and think about the moment
Sharing thoughts with you? Never been so open before
Throw a frisbee, ignore everyone and smoke blunts on the beach
Warm words, cold shower, white wine after dinner
To quiet down after all and lose myself in meditation

Inhale and exhale, day, exhale and inhale, night
I have to record an album, but I'm ashamed to talk about it out loud
Inhale and exhale, day, exhale and inhale, night
I'll come back tomorrow, to describe my fate

He's throwing me like a boomerang
He's throwing me like a boomerang
He's throwing me like a boomerang
He's throwing me like a boomerang