Piotr Rogucki - Piegi W Locie текст песни

Текст песни Piegi W Locie - Piotr Rogucki



Miasto o zmroku wypełnia się
Skargami żon, skomleniem psów
Zgrzyty w arteriach odległych miejsc
Po bruku mkną transporty snów
Wieją stąd watahy tirów
Do takich miejsc, gdzie się żyle lżej
Słowa jak tłuste lwy
Otwierają pyski, nie mówią nic
Bloki rozgrzane czerwcowym dniem
Strzepują w mrok gorący kurz
Z okna wyskoczył jej wątły cień
Bezgłośny szept, gwałtowny puls
Wszystko z wysokości moich okien
Ręce w powietrze, włosy na wietrze
Piegi w locie, mrówki złote
Niedobry wróg wdarł się do ust
Nagły zryw, cichy wrzask
Przestrzeń drży, zmienia kształt
Dziwi mnie własny wstyd
Zbawić się
Zabrakło, zabrakło, zabrakło, zabrakło sił
Zabrakło sił
Zabrakło sił
Zabrakło, zabrakło, zabrakło, zabrakło, zabrakło sił



Авторы: Piotr Rogucki, Mariusz Wroblewski


Piotr Rogucki - Loki - wizja dźwięku
Альбом Loki - wizja dźwięku
дата релиза
21-03-2011




Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.