Текст песни Piegi W Locie - Piotr Rogucki
Miasto
o
zmroku
wypełnia
się
Skargami
żon,
skomleniem
psów
Zgrzyty
w
arteriach
odległych
miejsc
Po
bruku
mkną
transporty
snów
Wieją
stąd
watahy
tirów
Do
takich
miejsc,
gdzie
się
żyle
lżej
Słowa
są
jak
tłuste
lwy
Otwierają
pyski,
nie
mówią
nic
Bloki
rozgrzane
czerwcowym
dniem
Strzepują
w
mrok
gorący
kurz
Z
okna
wyskoczył
jej
wątły
cień
Bezgłośny
szept,
gwałtowny
puls
Wszystko
z
wysokości
moich
okien
Ręce
w
powietrze,
włosy
na
wietrze
Piegi
w
locie,
mrówki
złote
Niedobry
wróg
wdarł
się
do
ust
Nagły
zryw,
cichy
wrzask
Przestrzeń
drży,
zmienia
kształt
Dziwi
mnie
własny
wstyd
Zbawić
się
Zabrakło,
zabrakło,
zabrakło,
zabrakło
sił
Zabrakło
sił
Zabrakło
sił
Zabrakło,
zabrakło,
zabrakło,
zabrakło,
zabrakło
sił
1 Wizja Dzwięku
2 Nie Bielsko
3 Argonauci
4 Sopot
5 Plaster Miodu 1
6 Szatany
7 Witaminki
8 Wielkie K
9 Mała
10 Plaster Miodu 2
11 Piegi W Locie
12 Szwajcarski Nóż
13 Plaster miodu 3
14 Ruda Wstążka
15 I'm Not Afraid of Your Soul
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.