Текст песни ZŁOTY STANDARD - PolaniZL
Nie
mów
mi
co
robić
mam,
mam,
mam
I
tak
zrobię
na
opak,
pak,
pak,
pak
Nie
chcę
ciszy,
choć
nie
lubię
gadać
Ostatnie
nagrania,
to
złoty
standard
Czy
powiesz
mi
co
tak
dręczy
ich?
Jak
mam
żyć?
I
być
spokojny?
Żyć
z
dużą
dawką
pokory
Nie
być
chory,
lecz
zdrowy
I
przestać
wchodzić
w
bomby
Daj
to
gówno
głośniej,
jaaa
Wchodzę
jakoś
mocniej
(woo)
Dziś
niepotrzebny
mi
sen
(nie)
Dla
mnie
muzyka
to
tlen
(woo)
Impreza
rozkręca
się
A
ja
z
nią
też
Choć
muszę
zachować
się
Dlatego
lepiej
pilnuj
mnie
Słońce
mnie
grzeje
Do
muzyki
skaczę,
skaczę,
skaczę
Cały
dzień
(cały
dzień)
Wszystko
jest
piękne
Najszczęśliwszy
jestem
Nie
martwię
się
jutro
Bo
jest
weekend
Weź
ze
sobą
sprzęt
Bawić
się
będziesz
Weź
ze
sobą
sprzęt
Będzie
najlepiej
Weź
ze
sobą
sprzęt
Bawić
się
będziesz
Weź
ze
sobą
sprzęt
Będzie
najlepiej
Nie
mów
mi
co
robić
mam,
mam,
mam
I
tak
zrobię
na
opak,
pak,
pak,
pak
Nie
chcę
ciszy,
choć
nie
lubię
gadać
Ostatnie
nagrania,
to
złoty
standard
Czy
powiesz
mi
co
tak
dręczy
ich?
Jak
mam
żyć?
I
być
spokojny?
Żyć
z
dużą
dawką
pokory
Nie
być
chory,
lecz
zdrowy
I
przestać
wchodzić
w
bomby
Muzyka
gra
tak
głośno
Że
nie
słyszę
swych
myśli
(yeah)
Nudy
szukać
tutaj
próżno
(yeah)
Tutaj
tylko
czas
pędzi
Nie
ma
czasu,
aby
się
martwić
(uhuhuhu)
Włącz
klimę,
bo
za
gorąco
mi
(yeah)
Słońce
grzeje
tak,
że
jesteśmy
czerwoni
Proszę
dolej
mi
zimnej
kofoli
Wszystko
na
swoim
miejscu,
niczym
w
harmonii
Jest
tak
dobrze
niech
ten
dzień
się
nie
kończy

Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.