Текст песни CARPE DIEM - PolaniZL

Jeszcze miesiąc temu miałem plany, aby skończyć z tym
Dziś koszmary w głowie mi siedzą, one są jak sny
Chcę być okrutny jak gryf i mieć odwagę jak lwy
Na świat nie jestem zły, to we mnie są problemy
Jeśli nic nie będziesz robić
To będziesz kopany przez życie
Jeśli się ruszysz niedługo
To będziesz na szczycie
Dużo złych rzeczy zobaczyłem w moim życiu
Dużo gorszych rzeczy w duszy poczułem
Dlatego jestem cicho
Nie wiem, czego chce słuchacz
Idę do celu po trupach
I nie chcę się bać i nie chcę bać
Tylko chcę, chcę
Chwytać dzień, dzień, dzień,dzień
Chwytać dzień, dzień, dzień, dzień
Chwytać dzień, dzień, dzień, dzień
Znowu jakiś eunuch się do mnie przypierdala
Że skoro robię taką muze, to musze mieć dużo siana
Męczy mnie taka gadka, oni tak od ranka
Nie mogę przy tym być, dlatego mnie nie ma
Nie jestem już taki zielony w wielu sprawach
Mam rentgena w moich oczach, widzę co jest na dniach
Dawno nie modliłem się, bo już tyle nie myślę
Nie wiem czy to dobrze, ale
(Uhuhu)
Znam się na muzie, znam się na jej prawach
Poświęcam temu życie, nigdzie mnie nie
Wiem, że to mówiłem, ale gdy wracam
Jestem nieobecny nadal
Chcę mieć nazwisko jak Beckham
Chcę, żeby moja morda była na billboardach
Chcę mieć wojsko mocniejsze od megazorda
Chcę mieć własny herb jak Kostka
Nie wiem, czego chce słuchacz
Idę do celu po trupach
I nie chcę się bać i nie chcę bać
Tylko chcę, chcę
Chwytać dzień, dzień, dzień,dzień
Chwytać dzień, dzień, dzień, dzień
Chwytać dzień, dzień, dzień, dzień