Текст песни Baphomet / Outro - ReTo
Ej,
mówię
głośno,
nie
szeptem
Z
tarczą
wejdę,
chcieliby
na
niej
wnieść
mnie
Znaczy
będą
chcieli,
póki
co
jeszcze
Nie
wiedzą
czego
się
spodziewać,
gdy
przekroczę
wejście
Ej,
Ty
nie
wszedłeś,
a
weszłeś
Bo
dajesz
dupy
przy
tym,
co
z
trackami
chcę
wnieść
Jestem
skuty,
ale
nie
patrz
mi
na
ręce
Mówię
prawdę,
nawet
wtedy,
gdy
mówię,
że
kręcę
Typy
coś
piszą
o
postach
mi,
whoo
Ja
pierdolę
te
posty
Tworzący
je,
wzbudzam
postrach
w
nich
Nie
trafiam
w
gusta,
bo
jestem
za
ostry
Jak
trafiam
w
usta,
to
Twojej
panienki
Berło
jej
włożę,
to
ozłocę
zęby
Reto
to
Midas
i
stale
tak
sieka
Wyjebiesz
za
zdradę
jej,
no
to
się
sprzedasz
Sram
na
tę
scenę,
to
pogrom,
ziom
Niemiec
powiedziałby
"Toi
toi
toi"
Wbiłem
jak
z
Niemca
z
tym
stylem,
w
rap
Brak
śladów
na
rękach,
a
biłem
kask
Mama
mówiła
"Słuchaj
mądrych,
synu"
No
to
jej
słucham,
nie
słucham
mainstreamu
Jak
gadasz
do
nieba,
to
będę
finałem
Bo
pacierz
nic
nie
da,
rozjebię
na
amen
To
Reto
Cień
nocy
tuli
mnie
Alfa
i
omega
Doskonałości
kres
Wypluwam
i
pożeram
Chcesz
szczerości,
to
tu
aż
boli,
na
YouTubie
napisz
Waliłbym
w
chuja,
gdybym
dał
Ci,
kurwa,
tubę
na
pysk
Żyję
z
pasją,
no
i
się
tak
czuję
dobrze
Nie
lecę
na
ręcznym,
bo
mnie
nie
hamuje
związek
O
nie,
nie
nie
nie.O
nie,
nie
nie
nie.
O
nie,
nie
nie
nie.O
nie,
nie
nie
nie.
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.