Текст песни Bez Granic - Siles
Hej!
Taką
chcę
wolność
jak
w
cwale
konie
Nigdy
więcej
nie
być
w
peletonie
Głowę
podniesioną
mieć
wysoko
A
nie
znowu
ją
zawieszać
w
telefonie
Nieważne
na
jakim
stopniu
będę
Dla
tych
niżej
wyciągnięte
dłonie
Pewnie
gdybym
takiej
sam
nie
dostał
Wszystkie
piękne
chwile
byłyby
zamglone
Myślę
że
to
wreszcie
się
zaczyna
Co
seplenisz,
że
to
jest
mój
koniec?
Ten
co
mówi
ci,
że
ma
koronę
Co
najwyżej
rycha
albo
sra
na
tronie
Ja
pierdolę,
całe
szczęście
takich
ludzi
coraz
mniej
jest
w
moim
gronie
Ale
jeśli
przyjdzie
ci
na
myśl,
żeby
oszukać
mnie
to
lepiej
chowaj
żonę
W
sumie
kilku
tylko
mam
przyjaciół,
ale
tych
prawdziwy
takich
obok
wolę
Większość
pryśnie
jak
mydlana
bańka,
wiec
się
nie
zdziw
kiedy
będziesz
już
po
szkole
Byli
ze
mną
gdy
nie
miałem
nic
- miałem
długi,
wszystkie
zapłacone
Będą
ze
mną
kiedy
kasa
będzie
padać
tak,
że
będziemy
pod
parasolem
Ej,
pewny
siebie,
wiem
otworzę
te
drzwi
jakbym
był
Jimem
Morrisonem
Kiedy
serce
mi
przestanie
bić
to
pozostaną
te
muzyką
rozpalone
Nie
mam
czasu
by
się
zastanawiać
tylko
żyje,
wiem,
że
dni
są
policzone
Wciąż
na
froncie,
ciągła
walka,
to
już
nie
ćwiczenia
jak
na
poligonie,
ey
Siles
Chcemy
życia
bez
granic,
a
boimy
się
zrobić
krok
Jesteśmy
sami
- w
obawie
przed
ludźmi
wciąż
Czas
nam
goi
rany,
ale
musimy
pokonać
zło
Na
pustej
sali
- nadal
będzie
brzmiał
mój
głos
Mimo,
że
pod
wiatr
muszę
dalej
biec
Za
chwile
umilknie
wiem
Wtedy
gubię
strach,
gubię
cały
lęk
W
żyłach
płynie
czysta
krew
Tak
jakbym
trzymał
rewolwer
I
wymierzył
przeszłości
prosto
w
mordę
Teraz
ja
się
szeroko
uśmiechnę
I
zostawię
tylko
wszystko
co
najlepsze
Możemy
być
pierwsi
Konkurencji
już
nie
będzie
w
mojej
wersji
Rozumiem
moje
dotychczasowe
błędy
Wy
możecie
co
najwyżej
pogawędzić,
yeah
Chcemy
życia
bez
granic,
a
boimy
się
zrobić
krok
Jesteśmy
sami
- w
obawie
przed
ludźmi
wciąż
Czas
nam
goi
rany,
ale
musimy
pokonać
zło
Na
pustej
sali
- nadal
będzie
brzmiał
mój
głos
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.