Текст и перевод песни Sokół feat. Marysia Starosta - Nie padnę

Nie padnę

Chciałbyś tresować mnie, założyć kraty
Mam mieć standardowy życia sens - być bogatym
Przez ekran na ścianie dajesz mi mentalny zastrzyk
Codziennie, od kiedy pamiętam, zwiększasz dawki
Na ulicy też nie da się nic przyswajać
Na każdym kroku mnie namawiasz do posiadania
Konsumpcja, praca, spirala wydawania
Gospodarka, głupcze! Sztuczne potrzeby brania
Wszystko jednorazowe, mam nowe chcieć
Jestem chory na głowę, bo więcej chcę niż mieć
Diagnozę masz gotową dla mnie, więc
Wysyłaj pierdoloną armię i mnie kurwa lecz
Nie padnę! Naćpany twoją propagandą będę szedł
I żadne oddziały nie ogarną mnie
Mam wirus niesubordynacji, ale mam też gen
Jesteś za słaby, nie zabijesz tego we mnie

Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)
Nie padnę Ci do stóp!

Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)

Teraz trzymam tego Chesterfielda w dłoni
Mówię, że dużo czytam, szczególnie o historii
Od osiemdziesiątego czwartego masz kłopot z celem
Giniesz, trafiłeś sam siebie rykoszetem
Jak Sailor mam was wokół, pederaści
Ale nie będzie wróżki, ani przeprosin żadnych
Fidelio nieraz, ale bez peleryny
Normalny melanż, nie noszą masek dziewczyny
Jeden drink styka, teraz wracam z kibla
Śpiewasz, że zaraz będzie kobietą dziewczynka
To czarujący wieczór był, nawet bardzo
Dobranoc i wychodzę, no bo chodzi o lojalność
Siedzę przed tobą, obierasz jajko na twardo
Ja pytam gdzie majonez, co z szynką i musztardą? (nie padnę)
Wciąż idę jak szedłem, nie strasz! (właśnie)

Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)
Nie padnę Ci do stóp!

Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)

Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)
Nie padnę Ci do stóp!

Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)
Ja nie padnę! (nie padnę)

I Won't Fall

You want to train me, put me in a cage
I should have a standard meaning of life - be rich
Through the screen on the wall, you give me a mental injection
Every day, for as long as I can remember, you increase the doses
You can't learn anything on the street either
At every turn, you encourage me to possess
Consumption, work, a spiral of spending
Economy, you fool! Artificial needs to take
Everything is disposable, I have to want new things
I'm crazy because I want more than I have
You have a diagnosis ready for me, so
Send your damn army and cure me, damn it
I won't fall! Drunk on your propaganda, I'll keep going
No troops can handle me
I have a virus of insubordination, but I also have a gene
You're too weak, you won't kill it in me

I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)
I won't fall at your feet!

I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)

Now I'm holding this Chesterfield in my hand
I say I read a lot, especially about history
Since '84, you've had trouble with your goal
You're dying, you hit yourself with a ricochet
Like Sailor, I have you guys around, faggots
But there won't be any fairy godmother, or any apologies
Fidelio often, but without a cloak
Normal party, girls don't wear masks
One drink is enough, I'm coming back from the toilet now
You sing that a girl will soon be a woman
It was a charming evening, even very much so
Good night and I'm leaving, because it's about loyalty
I'm sitting in front of you, you're peeling a hard-boiled egg
I ask where the mayonnaise is, what about the ham and mustard? (I won't fall)
I'm still going the way I went, don't be scared! (exactly)

I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)
I won't fall at your feet!

I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)

I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)
I won't fall at your feet!

I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)
I won't fall! (I won't fall)