Текст песни Spacer - Teabe
Jadę
na
Służew
metrem
Może
kiedyś
odważę
się
na
więcej
Póki
co
okupuje
przy
drzwiach
miejsce
Patrząc
w
podłogę
się
wzrokiem
jak
w
bezkres
Uśmiechnięty,
spokojny,
nie
szukam
iskry
do
rozpętania
wojny
Zaczepka,
pretekst
do
obicia
mordy
Na
głowie
mam
kaptur,
na
blokach
wiszą
bomby
Szybkim
krokiem
wysiadam
stację
wcześniej
Nie
chcę
spotkać
kocha
jak
miasto
we
śnie
Słuchawki
w
uszach
i
zarzucam
na
pętlę
Powinna,
granice,
spacer,
więcej
Zimna
jesienna
noc,
uszło
ciepło
Książę
czeka,
jak
wróci
to
nieprędko
Słoneczne
lato
którego
nie
kupisz
pengą
Czerwone
światło
zatrzymuje
mnie
przed
jezdnią
Musiałem
z
domu
wyjść
na
spacer
W
głowie
ułożyć
setki
myśli
Spojrzeć
na
problem
inaczej
Nie
dać
koszmarom
się
ziścić
Musiałem
z
domu
wyjść
na
spacer
W
głowie
ułożyć
setki
myśli
Spojrzeć
na
problem
inaczej
Nie
dać
koszmarom
się
ziścić
Idę
Poniatowskim
z
buta
Wracam
na
Saską
gdzie
zgrana
moja
grupa
Gdzie
strzelam
bramki,
trenuję
dwutakt
Jointów
nie
palę,
ale
mam
dobrego
bucha
Nie
pije
wódki
ale
wiesz
taka
branża
Gram
koncerty
nie
na
stypach
a
melanżach
Czasami
trzeba
i
Mateusz
święta
racja
Poznasz
człowieka
jak
na
stół
poleci
flaszka
Bonus
dorósł,
teraz
ja
wkurwiony
dzieciak
Skopany
przez
świat
nie
mam
zamiaru
krzyczeć
Ciągle
do
przodu
choć
na
starych
śmieciach
Ciągle
do
przodu
żeby
lepsze
było
życie
Pod
blokiem
siadam
zmęczony
marszem
Rzucam
kamieniem
burząc
jeziora
tafle
Patrzę
w
niebo
ciekawe
czy
ją
znajdę
Gwiazdę,
chcę
zobaczyć
zanim
zasnę
Musiałem
z
domu
wyjść
na
spacer
W
głowie
ułożyć
setki
myśli
Spojrzeć
na
problem
inaczej
Nie
dać
koszmarom
się
ziścić
Musiałem
z
domu
wyjść
na
spacer
W
głowie
ułożyć
setki
myśli
Spojrzeć
na
problem
inaczej
Nie
dać
koszmarom
się
ziścić
Musiałem
z
domu
wyjść
na
spacer
W
głowie
ułożyć
setki
myśli
Spojrzeć
na
problem
inaczej
Nie
dać
koszmarom
się
ziścić
1 Spacer
2 Kotolot
3 Robię Joł Joł
4 KSSK
5 Lece Sam
6 Hajs U
7 Tego I Tego
8 Biała Broń
9 Podróże Małe i Duże
10 Gambit
11 Gym
12 Lepszy Sort
13 Standard Życia
14 Monolog
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.