Текст песни COCOFEDRON - Kuba Knap , Leh , Kieras , UNDADASEA
Unda
GDY
GDA
Toć
mogę
rozjebać
jak
chcę,
Marcel
to
Pers
Nieważne
ile
miałeś,
ważne
za
ile
pogonisz
Skład
to
wkład
a
mój
skład
to
Fyrtel
Mój
relaks
to
leżeć
z
gołą
dupą
na
wydmie
Bukmacherke
reprezentuj
typie,
właśnie
wchodzi
łamak
Sam
sobie
wiecznie
sterem,
więc
pierdolę
kapitana
Zgrana
banda,
nie
uwiera
tu
nic
jak
metki
Jak
pytali
już
o
zdrowie,
to
pytają
mnie
o
bletki
Toć
ja
nie
jaram
ale
fajnie
że
pytasz
(fa-fajnie
że
pytasz)
Toć
ja
nie
jaram,
ale
fajnie
że
pytasz,
Cały
czas,
wóda
jest
pita
Hip-hop
na
house
gra
pierwsze
skrzypce
Po
wydmie
skaczę,
nie
na
siłce
Posilam
się
z
familią,
dziś
nie
poszczę
Więcej
habanero
daj,
jest
dobrze
Dzielę
się
ogniem
i
gonię
za
słońcem
Jego
zachód
nie
równa
się
z
końcem
Budzę
się
na
plaży
i
wstaję
na
czas
Znowu
jedna
setka,
spadam,
dzięki
Poszła
jedna
setki,
kawalerki
Znowu
tu
do
domu
kawał
wielki
Spotykam
ziomów,
wpadam,
dzięki
(i
chuj)
Jimi
Hendrix
patrzy
na
nas
i
wiem
że
go
buja
Każdy
z
nas
daje
ten
kolor
na
bloki
jak
mural
Czarne
myśli,
biała
głowa
Wykrzykniki,
nowomowa
Puste
słowa,
pełne
barki
Wódkę
chowa,
bo
nie
starczy
Palemki,
parasolki
syfią
szklanki
i
lód
Panienki,
wara
od
nich,
to
nasz
cud
i
miód
Waleczni
absolwenci
nienagannych
szkół
Analizują
w
grupach
skąd
bierzemy
ten
luz
Zmruż
oczy,
zobacz
to
co
lepsze
Na
horyzoncie
ta
ekipa
znów
układa
banger
Swoje
miasto
budujemy
wszędzie
Nawet
kiedy
deszcz
nie
pada,
to
jest
tu
najpiękniej
To
mordo,
ten
dziwny
mistyk
W
tym
wypadku
wjeżdża
kulinarny
wybryk
Na
chlebku,
sardela
i
keczup
Lepsze
jadło
niż
u
Madzi
znajdziesz
tu
na
miejscu
Bo
na
wstępie,
mordo
uważaj
na
kleszcze
Tańczą
breaka
ryju,
potem
cię
kąsają
wszędzie
Rajd
po
planecie,
wiesz
jak
jest
Unda,
Lehu,
Knap
no
i
Kowalski
też
Powracam
na
gryll,
licence
to
chill
N-A-D-I
one
in
a
mill
Siema,
nie
słucham
problem,
bo
go
nie
mam
Lolo,
baby
style,
dzielę,
dzielę
temat
Z
wydmy
na
farcie
na
bicie
Dziś
nie
Damiana
liście
patrzcie
Nadzia
rulemaker,
fajny
windbreaker
Fyrtel
Gang
reprezentent,
Unda
klasyk
enterpre-enter
Nie
exit
jak
zio,
pozdro,
io,
Cały
czas
na
stilo,
ostro
Io-io-io,
lolo,
nie
lotto,
jak
Chief
Keef
otto
Ot
co,
wypierdalaj
owco,
ochłoń
mordo-u
Dzielisz-
dzielisz
i
gonisz
Dzielisz-
dzielisz
i
gonisz
Dzieli-dzielisz-
dzielisz
i
gonisz
Jeżeli
nie
żenisz
to
bądź
pozdrowiony
Jest
piach
w
zębach
- nie
ma
zgrzytów
Jest
następna
seria
przygód
Chodź
się
przespać
przy
ognichu
Albo
idź
się
myć
w
Bałtyku
Salto
z
wydm,
weź
podskocz,
flądro
Piaskiem
syp
jak
kowal
o
jądro
Bohater
miał
być,
jajko
Leci
piss,
leci
błysk
za
okno
Moje
imię
Guaguo,
je
suis
pompette
Czyta
lekko
najebany,
ale
hip-hop
gangbang
Jest
nas
paru,
w
bloku
zaduch
Damy
radę
wszędzie,
to
jest
skład-karaluch
Ujebany,
zdejmuje
skary
Skwar
jak
na
wydmie,
na
plaży
jest
ślicznie
Czyli
bezsens,
kurwa
klasycznie
Ale
stylu
tyle,
że
chwalą
mnie
numizmatycznie
Cztery
dychy
za
kasetę,
gonię
trochę
A
wcześniej
po
ziomalach
dzielę
W
życiu
tyle
chciałem,
żeby
zrobić
coś
A
mój
ziom
mnie
postrzega
jako
oś
(Fyrtel,
bitch)
Palemki,
parasolki
syfią
szklanki
i
lód
Panienki,
wara
od
nich,
to
nasz
cud
i
miód
Waleczni
absolwenci
nienagannych
szkół
Analizują
w
grupach
skąd
bierzemy
ten
luz
Palemki,
parasolki
syfią
szklanki
i
lód
Panienki,
wara
od
nich,
to
nasz
cud
i
miód
Waleczni
absolwenci
nienagannych
szkół
Analizują
w
grupach
skąd
bierzemy
ten
luz
1 STEEZY SUNDAY DELUXE
2 ŻYCIE UNDZIARZY
3 DZIĘKI, DZIĘKI
4 DORZUĆ DYSZKĘ
5 PIĄTUNIO
6 PONTON
7 997
8 KOLOROWE KREDKI
9 ZAPALNICZKA
10 COCOFEDRON
11 OŚMIOPACZEK
12 PAWULON
13 NOCNE MARKI
14 DŁUGIE RĘKAWY
15 MAMO
16 UNDAZIBON
17 OCZY KOBRY
18 NIE MA NAS
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.